-
Książka pt. "Grzeczna"
Trafił ktoś na tę książkę?
http://www.qlturka.pl/grzeczna,patronaty,461.html
Na półka dla dzieci jest obecnie dużo kolorowego i paskudnego w treści i ilustracjach dziadostwa, ale wczoraj przekonałam się, że z ambitnymi książkami dla dzieci też można przegiąć.
Trafiłam na książeczkę pt. Grzeczna, która opowiada o dziewczynce która była tak grzeczna, że pewnego razu zniknęła. Zarówno ilustracje (choć te w linku, akurat mniej), treść jak i forma w jakiej jest napisana są jak dla mnie straszliwie psychodeliczne.
Z pamięci:
Lusia była tak grzeczna
i ciągle się zgłaszała,
i przestała ją zauważać mama,
i tata przestał ją zauważać
i koledzy jej nie zauważali,
a ona ciągle się zgłaszała
bo była taka grzeczna
i nikt jej nie zauważał
Nawet nie wiem jak się ta historia skończyła bo się normalnie wystraszyłam książeczki przeznaczonej dla pięciolatków
Stephen King się chowa :neutral:
Ktoś zna tę książkę i powie mi jak się skończyła, bo normalnie nie zasnę. :omg:
-
znam tę książkę. jest bardzo logiczna i mądra. kończy się dobrze. morałem, że bycie non stop grzecznym nie jest naturalnym stanem:-)
-
tak też myślałam, że taki będzie morał, ale sama historia i jej forma moim zdaniem są ostro :bduh:
Widocznie za głupia jestem na taką wyszczą formę sztuki dla dzieci :roll:
-
Znamy. I mamy. Co prawda faza na nią już minęła, ale książka z tych co zapadają w pamięć.
Ala spytała, czemu tylko dziewczynki w tej ścianie siedziały.
Sabciu, wiem co czujesz, bo czasem też mam wrażenie, że niektóre pozycje dla dzieci zwłaszcza ilustracjami, ale też układem tekstu itp. mocno przeginają w drugą stronę. Akurat "Grzeczna" mi się taka nie wydawała (dobra, może momentami). To znikanie nie zrobiło na Ali wrażenia. bardziej wychodzenie za ściany i dłubanie w nosie na końcu :P