Re: Nosidła i mei tai z USA
Mój angielski nie sprosta temu tekstowi :(
Re: Nosidła i mei tai z USA
mówiąc króciutko jest to projekt ustawy, która ma dbać o bezpieczeństwo dzieci.
WSZYSCY produceni nosideł, nieważne czy szyją taśmowo, czy amatorsko mogą używać tylko materiałów atestowanych (tkanina, guziki, klamry itd...)
dla naszych dziewczyn szyjących może sie owtorzyć nowy rynek:), ale dla szyjących amerykanek to oczywiście dramat. wiele z tych małych firemek ma ogromną renomę na całym świecie.
z drugiej strony linda mowiła kiedyś, że tam jeśli jedna nitka się w mt, czy nosidle nadpruje to do sądu sie ludzie o zagrożenie życia dziecka podają...
Re: Nosidła i mei tai z USA
Re: Nosidła i mei tai z USA
Generalnie chodzi o to, że w Stanach chcą wprowadzić ustawę, że wszystkie części nosideł dla dzieci będą musiały być poddawane testom na zawartość ołowiu. Nitki, guziki, wypełnienie itp. Oczywiście testy takie kosztują kupę kasy, więc wszystkie małe firemki, gdzie często rzeczy są szyte ręcznie, splajtują. No i trzeba to oprotestować...
Re: Nosidła i mei tai z USA
Re: Nosidła i mei tai z USA
nawet sownictwo nam się zgrało :):):)
dagmara, dzięki:) przegapiłam...
to może moderator połączy wątki? :)