chusty które poszły w świat...
jakie chusty lub nosidła były u Was ( jako własność nie testowe) i poszły w swiat i dlaczego??
u nas lista jest krótka :)
moje pierwsza chusta to medley monza - przez jakis czas sprawdzał się super, potem poszedł w świat, bo był za długi- 5,5 m (kupiony też dla tatusia) i za wąski...
http://images45.fotosik.pl/50/96e6f4935380f67cm.jpg
potem leosiek marine- sliczny, ale dziecię było już trochę za ciężkie...
no i jeszcze natka marsylia standard- też trochę przydługa się okazało a poza tym potrzebne były finanse na inną :hide:
Re: chusty które poszły w świat...
hopek florka pierwsza chusta moja... Tośka nie lubiła ścisku, poza tym był już maj i było gorrrącoooo wiec poleciała gdzieś...
vatanai teesta 4,0 okazała sie za krótka i poleciała...
lniana turkusowa samoróbka beznadziejnie się dociągała i leży u gośki@ i sie kurzy w oczekiwaniu na moją wenę na mt :hide:
czekam na indio violę i mam nadzieje ze u nas zostanie juz...
Re: chusty które poszły w świat...
Ojej.. za dlugo byloby pisac :lool:
Re: chusty które poszły w świat...
leo natur
indio szmaragd
indio koralle
indio konopie
a dlaczego? sama nie wiem wszystko z chęci zmiany raczej...
Re: chusty które poszły w świat...
Kari me poleciała do znajomej która oczekuje na dziecia, przy prawie 8 kg Antek strasznie sprężynował w niej.
Nati Toskania, czeka również na dziecię (jeszcze kilka miesięcy), piękna niestety za krótka na mnie
:lol:
Re: chusty które poszły w świat...
Ja miałam nie sprzedawać, ale niestety możliwości finansowe pozostawiały wiele do życzenia i chcąc mieć coś nowego musiałam sprzedać stare.
W świat poszedł Leo Marine dł. 4,6 m. i dwa pouche z chysty.pl i gugu pouch :)
Na razie więcej sprzedaży nie planuję ;)
Re: chusty które poszły w świat...
Miałam Paula, ale poszedł w świat. Niby wygodny, miękki, dobre kolory :hmm: Teraz wszystko przegrywa z tymi drobniutkimi wzorkami, kolejna "...filka" się ze mnie zrobiła :evil: Nie mam potrzeby posiadania innych.
Re: chusty które poszły w świat...
kółkowa oppamama
hopp florencja
didymos nino
indio bawełniane
2 pierwsze mi nie przypasowały (kółkowe są nie dla mnie a florencja była ... za sztywna jakaś...), dwie pozostałe przestały nosić dobrze Kubę, choć z żalem je żegnałam wielkim.
Ale chyba wkrótce puszczę więcej chust w świat...
Re: chusty które poszły w świat...
nati fale dunaju
girasol tęczowy
leo marine
wszystkie poszły w świat z racji ochoty na wymianę wzoru i firmy
a ponieważ jedna wiązanka mi wystarczała w zupełności to po prostu zamieniałam
żeby z kasy się nie płukać
wszystkie w pełni mnie zadowalały na czas kiedy je akurat miałam
w tej chwili mam tylko elastyka gabi w oczekiwaniu że przyda się przy kolejnym dzieciuszku
a jak już dzieciuszek będzie to sobie znów coś sprawię i będę wymieniać zgodnie z ochotą :)
Re: chusty które poszły w świat...
żadna...
Ze zbyt wieloma się rozstaję "zawodowo", żeby się jeszcze ze swoimi rozstawac.
Re: chusty które poszły w świat...
Nati safari
kółkowy leos
lana tatoo
o i pistacje(ale jeszcze je sobie kupię :twisted: )
Re: chusty które poszły w świat...
Hoppediz Salzburg - za gruby, za ciężki
Storchenwiege Anna - kolory jednak nie moje
Calyx - nie było mi w nim wygodnie
I tyle. Raczej się przywiązuję do tego, co mam. I za mało wolnych środków na szaleństwa.
Re: chusty które poszły w świat...
gdybym zaczęła wymieniać, zrobiłaby się litania dłuższa niż loretańska ;)
Re: chusty które poszły w świat...
Nati Colorado
Leo natur
Indio szmaragd
Kółkowa lniana od anety.s
Tylko dlatego ze chce próbować nowych :wink:
Re: chusty które poszły w świat...
u mnie tylko jedna: moja wyjściowa samoróbka. tak jakoś nigdzie nie wychodziłam i niezbyt mi pasowała kolorem.
próbowałam jeszcze sprzedać poda, ale mi nie wyszło.....
Re: chusty które poszły w świat...
ja się nie wypowiem 8)) ,w tamtym roku średnio co półtorej miesiąca sprzedawałam jakąś chustę
Re: chusty które poszły w świat...
w świat poszła samoróbka i Nati Colorado2, tej Nati mi szkoda, świetnie się w jej kolorach czułam. Aaa no i jeszcze tiefblau , przepiękne indio ale dla mnie za krótkie, więc z bólem serca go sprzedałam i mam nadzieję, że nowa chustomama w nim ponosi :)
Re: chusty które poszły w świat...
Hopp Antigua poszedl do jakiejs styczniowej mamy,pistacjowe indio polecialo na Wegry(jak dla nas bylo cieniutkie zbyt),Rockin Baby kolkowa-nie zaprzyjaznilam sie z chusta na kolkach,Leos Turkusowy-tylko dlatego,ze chcialam cos innego.Teraz mam swoj idealny mini stosik. :D
Re: chusty które poszły w świat...
hopp lima - przestał nosić dziecko, za gruby, za ciepły, za długi - ale dobrze służył nam przez 8m-cy
Active Mom Carrier - był dla męża, on przestał w nim nosić jak tylko dziec dorósł do turystycznego deutera
pod - absolutnie się z nim nie dogadałam
teraz mam kółkową i dwie wiązanki 4,4m; pewnie jedną wymienię na 3,5, tylko jeszcze nie wiem którą, kiedy i na jaką
Re: chusty które poszły w świat...
amazonas lolipop - moja pierwsza chusta! poszedl w swiat, bo zakochalam sie w indio i potrzebowalam kasy :) ale to baaardzo energetyczna chusta i caly czas mi sie podoba :)
storchenwiege leo rouge - sprzedawalam z bolem serca, tym razem w zamian kupilam indio papaye. to byla naprawde piekna chusta, takiej czerwieni juz nigdy potem nie spotkalam.
wiecej grzechow nie pamietam :)