Jak najlepiej zamotać 8-miesięczniaka w kombinerku, żeby było wszystkim wygodnie?
Wersja do druku
Jak najlepiej zamotać 8-miesięczniaka w kombinerku, żeby było wszystkim wygodnie?
a nie da sie pod kurtka?
Ja do tej pory motałam na płaszcz ale średnio było wygodnie. Dzisiaj cieplej więc odważyłam się pod. Rewelacja, duużo wygodniej :)
ja wiązałam dopóki się dało pod kurtkę
i w sumie słusznie bo kolejnej zimy chuścioch był tak duży że zapomnieć o wiązaniu pod....
a to takie miłe :)
korzystaj póki sie da
JA moja prawie roczną pannę wiążę pod kurtę... :D
Ja też pod, ale nie specjalistyczną kurtkę, tylko duży polar i z reguły nie dopinam wszystkiego, więc córka jest w kombinerku. I się zastanawiam jak najlepiej wiązać na kombinerek. Ona przy wiązaniu dodatkowo pręży się wspaniale, bo w ogóle kombinezon i zimę ma w głębokim poważaniu, więc wiązanie nie jest łatwe.
to moze pomysl o osolonce? mimo wszystko lepiej nie wiazac na kombinezon - trudniej zadbac o wlasciwe ulozenie, zwlaszcza malego jeszcze dziecka.
albo:
http://klubkangura.com.pl/no-sew-ponczo-dla-dwojga
dużo zależy od tego jaki masz kombinezon. trafiają się np. często z fajnego, grubszego polarku (ja taki przywiozłam sobie z anglii, ale na maluszka). w h&m miewają takie dosyć cienkie pluszaki z zakrytymi stópkami.
najgorzej wiąże się na kombinezonie sliskim, praktycznie nie będziesz w stanie dociagnąć. i może się zdarzyć, że dziecku będzie najzwyczajniej za gorąco. już motanie się w domu na kombinezon jest dla dziecka pewnie denerwujące, bo ejst mu w czasie tej całej procedury za ciepło.
osłonkę można nawet uszyć samemu. widziałam samoróbki z grubej wełny, takie półkole, wkoło gumka i doszyte 4 paski do zawiązania. można uszyć też z grubego polaru.
a jak nosisz pod swoja bluzą to nóżki i tułów są chronione, może wystarczy porządny golfik i czapka?
Przed wyjsciem ubieram się,wiąze 2x,ubieram szybko małą(mamy kombinezon polarkowy :wink: ),dociągam chuste ,ubieram płaszcz i na dwór :)
Jak jest zimno/deszczowo ubieram dodatkowo osłone która sama uszyłam :wink:
Jest nam wygodnie,ciepło(ale nie gorąco 8)) )
Tak wyglądamy w osłonce
http://images48.fotosik.pl/46/853662ab76ea1a67.jpg
No tak, ale trzeba mieć pewność, że dziecka nie wyciągasz z chusty podczas calego spaceru. u mnie patent z dzieckiem pod kurtką z tego powodu się nie sprawdził
No wlasnie. Jeśli idzie się na spacer i wiadomo, że wróci się za godz czy dwie to luz, ale jeśli w grę wchodzi jazda samochodem, wyjmowanie i wkładanie i całodzienna eskapada, wtedy jest gorzej...
Dlatego ja, przewidując wyjmowanie, noszę Zo w MT albo nosidle ergonomicznym. Duuużo łatwiej na kombinezon ubrać i pasami dociągnąć niż chustę na jej kombinezon i moją kurtkę.
Zimą na gruby kombinezon wolę jednak MT niż chustę. Łatwiej zawiązać, nic się nie ślizga i nie przesuwa. Polecam
Andzia
ja zimą polecam kółkową! :D tylko tak się nosimy z Asią na płaszcz i na kurtkę jest ok :wink: