Re: dwa pytania pieluszkowe
Ja susze wlasciwie tylko na kaloryferze, bo tu taka wilgotnosc powietrza, ze by mi predzej zaplesnialy niz wyschly :roll:
Mydłem ich nie traktuje, ale skoro piore w normalnym proszku, to nie widze powodu, zeby im mydlo mialo zaszkodzic. Z tego co wiem to orzechy i plyn do zmiekczania tkanin ujemnie wplywa na chlonnosc pieluch.
Re: dwa pytania pieluszkowe
ja polecam mydło galasowe (odplamiające dr beckermann, czy jakoś tak, nie pamiętam, a nie chce mi się ić do łazienki sprawdzić :)
Kupuję w Rossmanie. Jest bardzo skuteczne jak dla mnie i świetnie dopiera plamy, choc najlepiej przetrzeć szczoteczką.
Ja też pieluszki suszę na kaloryferze i nic im nie jest, ale kaloryferów nie mamy gorących, bo to chyba ma znaczenie...
Re: dwa pytania pieluszkowe
zwykłe mydło chyba "zatyka" pieluchy i mniej chłoną :? . Uważałabym też z PULem na kaloryferach.
Re: dwa pytania pieluszkowe
Ja tez używam tego mydła z rossmanna ale tylko do plam na otulaczach. Pieluch nie zapieram.
Na kaloryferze zdarza mi się położyć pieluszkę flanelową czy frotową jak mi pilnie potrzebna. Otulaczy i kieszonek bym nie kładła. Zawsze to jakieś ryzyko uszkodzenia pula.