W ostatnim odcinku, z Zielonej Góry, czy mi się wydawało czy na otwarciu restauracji po rewolucjach była mama z maluchem z przodu, chusta w zielonej gradacji, wiązanie z przodu (kieszonka,2x?). Widział ktoś?! Nasi? ;)
Wersja do druku
W ostatnim odcinku, z Zielonej Góry, czy mi się wydawało czy na otwarciu restauracji po rewolucjach była mama z maluchem z przodu, chusta w zielonej gradacji, wiązanie z przodu (kieszonka,2x?). Widział ktoś?! Nasi? ;)
Oglądałam i ... nie zauważyłam. Młoda miała w tym czasie jak zwykle sto pytań do i musiałam przeoczyc.
http://tvnplayer.pl/programy-online/...E11,11753.html
od 36 minuty :)
tak tak jest:))
http://kuchennerewolucje.tvn.pl/odci...1,12964,1.html ok 36,46 min :))
Tak,też zwróciłam uwagę :D ale szkoda,że to tylko taki ułamek sekundy był;)
A tak tak, jest Chustomama :) Przeoczyłam te ułamki sekund oglądając odcinek.Cytat:
Zamieszczone przez silver
IMO to nie Grecja, ale ślimaki!
a gdzie Ty grecję wyczytałaś kochana?! ja pisałam o gradacji ;)Cytat:
Zamieszczone przez annya
:lool::lool::lool:
To się nazywa pisanie ze zrozumieniem. Chciałam napisać o gradacji, a skrobnęłam o Grecji wzdychając do Indii.
a myślałam, że o chuście ;) ciekawe co Freud by na to powiedział... ;) a swoją drogą przydałby się tu jakiś terapeuta leczący chustouzależnienia ;)Cytat:
Zamieszczone przez annya
jak Wy żeście zdążyły takie szczegóły zobaczyć?:omg: ja tylko zarejestrowałam fakt,że chustę chyba miała na ramieniu:oops::lol:
nie przejmuj się, to znaczy tylko, że z Tobą jeszcze wszystko w porządku ;) jeszcze... :DCytat:
Zamieszczone przez miss_kumcia
Też mi się wydawało, że widziałam, ale potem sobie wmówiłam, że to moja podświadomość pozdrawia obsesję.
i to ślumory acqua ;)
moje niebieskie miała Olmis... Sylwia przyznaj się komu oddałaś?? :ninja:
jeszcze?:ninja::lol:Cytat:
Zamieszczone przez martaj
To moje ukochane ślimaki aqua są :love: :mrgreen:
No i nie przylukałam wczoraj! Ale oglądałam po łebkach. A mogłam być na tym nagraniu!;)
Ode mnie ślimaki do sheany poleciały, ale obstawiam, że to nie te.
Pani siedzi obok dyrektora teatru, a potem on mam malucha na rękach, niedawno urodziło im się dziecko, więc obstawiam, ze to jego żona. Dopytam przy więc przy najbliższej okazji:)
w każdym razie ja nie chustowałam;)
Od sheany ślimaki u mnie już są :)
ale miło zobaczyć choć przez sekundke ;)
ja, oglądając 1 raz, musiałam przeoczyć.
ale miły akcent:)