http://www.mamabu.pl/blog/2012/test-...lko-babybjorn/
Fajnie by było, jakby dziewczyny potestowały jakieś nosidło ergonomiczne dla równowagi. Swojego nie oddam :twisted:, ale może jakiś dystrybutor/producent to przeczyta? :whistle:
Wersja do druku
http://www.mamabu.pl/blog/2012/test-...lko-babybjorn/
Fajnie by było, jakby dziewczyny potestowały jakieś nosidło ergonomiczne dla równowagi. Swojego nie oddam :twisted:, ale może jakiś dystrybutor/producent to przeczyta? :whistle:
Przeleciałam komentarze - padłam w miejscu, w którym pracownik BB argumentuje za ich produktem - czegoś takiego jeszcze nie widziałam,w przypadku jakichkolwiek innych nosideł, żeby producent musiał się bronić w komentarzach..ciekawe czy mają takie stanowisko - pracownik ds. negatywnych komentarzy w sieci :ninja: :lol:
a cały "test" to ewidentny efekt totalnej nieświadomości rodziców w kwestii noszenia - szkoda :(
piszą, że układa się w pozycji żabki. gdzie jak? ooo
Ech... walka z wiatrakami. Kiedyś byłam bardziej "zapalczywa", teraz rozmawiam z tymi, którzy rzeczywiście tego chcą.
o matko... jaka cena :omg: a ja myślałam, że ergo jest drogie a to pseudo cudo mnie powaliło...
ciekawa pozycja na żabkę :lol: wisielczą żabkę :lol:
Paskudne paskudztwo za paskudną cenę:twisted:
Też swojego yamo nie oddam póki co ;-)
To cudo to może i full wypas na plecach rodziców, pod tym kątem mogłabym potestować, jak się ciężar oizkłada, ale zamiast dzecia worek ziemniaków z warzywniaka przytargać. Ale i tak wolałabym ergonomiki przetestować. A co do samej rekomendacji... No comment... Wiadomo, biznes jest biznes
problem polega na tym, że wisiadełko BB można kupić w sklepach stacjonarnych z artykułami dla dzieci w większych centrach handlowych, a nosidełka ergonomiczne albo w sieci albo w sklepach stacjonarnych "dla wtajemniczonych", które i tak pewnie można policzyć na palcach jednej ręki.
Gdyby Tula, Manduca czy inne nosidełka były dostępne np. w Mothercare lub Smyku, zapewne stalyby się bardziej popularne i wyparły BB
W Niemczech manduce czy ergo można w stacjonarnych dostać, częściej rodzice po nie chyba sięgają niż u nas. Inna sprawa, że u BB się chyba częściej reklamuje w polskich gazetach czy portalach dla rodziców aniżeli producenci chust czy nosideł ergonomicznych
To poniekąd prawda - w mojej ocenie wielu rodziców rezygnuje ze zdrowych i "zielonych" praktyk, ponieważ tego rodzaj praktyki i towary "na pierwszy rzut oka" (!!!) są trudno dostępne. To powoduje zniechęcenie i szybki powrót do plastikowych pieluch, wisiadeł i innych dziwadeł.
Ostatnio w pracy usłyszałem od kolegi pytanie - "nie szkoda ci pieniędzy na pranie tych tetrowych pieluch ?!" - nie wdawałem się w dyskusję, o tym że są zdrowsze i bezpieczniejsze, bo nawet argumenty czysto matematyczne o kosztach do niego nie przemawiały...
Dziwi mnie to, że te wszystkie super nosidła są "polecane i projektowane przez pediatrów" - proszę, cytat ze strony BabyBjorn:
"- Wszystkie nosidełka BabyBjorn powstają we współpracy z pediatrami i zapewniają dziecku prawidłową pozycję podczas noszenia"
Osobiście śmierdzi mi to jakimś przereklamowaniem. Po co w tych nosidłach tyle techniki, extra pasów, rzepów, zapięć i klamer ?!
Myślę, że ocena nosidła tkwi w zdaniach:
"Moje dziecko niestety jeszcze bardzo ostrożnie podchodzi do innych form noszenia i najlepiej czuje się u nas na rękach; tylko kiedy miała wyjątkowo dobry humor i była wyspana pozwalała na spacerowanie w BabyBjorn. Dłuższe noszenie kończyło się awanturą"
nic dodać nic ująć, dziecko samo wie w czym mu wygodnie a w czym nie...
Dlatego ja czasem mówię "No, cholera, trochę to jest kłopotliwe, ale rozumiesz, Młodemu tak się jajka odparzały, że coś okropnego! OKazało się, że to od pampersów!" - rzadko się afiszuję z ekorodzicielstwem ;) Łatwiej zrozumieć proste argumenty, a kiedys tam może dana osoba da sobie sprzedać więcej wiedzy :)
Skoro takie mądre książki radzą...
Radzi tak książka "Pierwszy Rok Życia Dziecka" - konsultowana przez pediatrów i szerokie grono lekarzy :( Cóż zatem mają począć zagubieni rodzice - sadzają zatem malucha przodem - niech sobie ogląda świat siedząc na siedzisku!Cytat:
[..]Nosidełka składają się ze sporządzonego z materiału siedzonka dla niemowlaka zawieszonego na dwóch pasach nośnych. Są tak zaprojektowane, by malec był zwrócony twarzą do wewnątrz [...] albo na zewnątrz (wówczas może podziwiać te same widoki co ty) [...]
Ja bardzo wtedy chciałabym zobaczyć te rekomendacje pediatrów, z nazwiskiem i podpisem. Jak ktos będzie naprawdę rekomendował to powinien byc pewien że produkt jest ok i krzywdy nie zrobi.
Te "rekomendacje" to po prostu kolejne hasło reklamowe, polecany przez pediatrów, dermatologów, kosmetyczki, mamy itd, można napisac coklowiek nie mając de facto żadnego poparcia eksperta.