I chyba w każdym.
Układam je jak do wiązań z przodu, na żabkę, ale mam wrażenie, że za szeroko. Powiedzcie, jak te nóżki układać, żeby było ok?
Wersja do druku
I chyba w każdym.
Układam je jak do wiązań z przodu, na żabkę, ale mam wrażenie, że za szeroko. Powiedzcie, jak te nóżki układać, żeby było ok?
Kurczę, no, 120 wejść i żadnej odpowiedzi?
fotka by pomogła :)
w instrukcjach Didymosa i Nati nóżki ułożone są tak, że kolana są troszkę powyżej pupy lub na tej samej wysokości, co pupa dziecka.
Mi zazwyczaj wychodzi na tej samej wysokości, a jeśli córka się kręci i wiązanie się sypie, a Natka jakby leży mi na plecach, to jest nam strasznie niewygodnie.
Dokładnie - jak w każdym innym wiązaniu, czyli kolanka powyżej pupy. W plecaku kolanka mogą, a przy małym dziecku nawet powinny "wbijać się" w plecy noszącego, nie muszą obejmować talii. Generalnie plecak z krzyżem na ogół wypada niżej i powoduje większy rozkrok niż plecak prosty.