Polecam fajny artykulik :)
http://dziecisawazne.pl/3-nieoczywis...cka-w-chuscie/
Wersja do druku
Polecam fajny artykulik :)
http://dziecisawazne.pl/3-nieoczywis...cka-w-chuscie/
Z tym schudnięciem to się chyba autorka chciała pochwalić ;)
Artykuł fajny ale z tym chydnieciem - ech jakby to takie proste było to bym małego chustowała i w ogóle nie rozchustowywała:)
U mnie też ;( nosiłam, tańczyłam w chuście, na chuście i z chustą a kg nadal zostały :/
ale artykuł fajnie zapisany, niezły język i styl :)
artykuł lekki i fajny ale zgadzam się że z tym chudnięciem to nie takie proste. Chyba że tak na serio zacznę chudnąć jak po zakupach kolejnych chust będę musiała na jedzeniu zaoszczędzić :):)
no i troche musiałam się zatrzymać nad pojęciem "eksmisja świerszcza":omg:
jak brzuch nie maleje to można go sprytnie zamaskować ładną chustą, też plus:mrgreen:
Artykuł bardzo fajny. Wszystko się zgadza poza tym kręgosłupem...
Gdyby noszenie dzialalo na chudniecie, to wszyscy by nosili, nawet nieswoje dzieci. :D
Podbiję, bo mi artykuł na fb w oczy wpadł :)