Wersja do druku
moja czteroletnia corka SAMA dzis zamotala sie w kieszonke, ze swoim ukochanym pluszowym kotkiem. i to prawidlowo sie zamotala!!!
bylam w szoku :shock:
a gdy ja pochwalilam, stwierdzila, ze nauczyla sie od mamy. tu myslalam, ze pekne z dumy :D
dodam, ze motam sie od 3 miesiecy. czyli bardzo krotko.
gratuluje cory :-)
od kiedy ania nauczyła się wiązac dwa końce na supeł ( czyli od grudnia) sama wiąże sobie "kołyskę" i wkłada do niej misie. :) albo inne rzeczy bo księżeczki i samochody Franka tez w kołysce juz były noszone :)
:high: :applause:
wooow, ale zdolniacha:)
To wasze cory juz polknely bakcyla chustowego;))
no to i ja sie pochwalę moja sześcioletnia córcia wczoraj zamotała się w 2x i swoją lalę sobie włożyła :wrapmom: