Pozdrawiam Mamę, którą widziałam dzisiaj koło poczty na ul. Ząbkowskiej. Niosła dziecko na brzuchu pod kurtką, spod niej wystawały malutkie ogony pomarańczowawo-czerwonej chusty :) Ja akurat byłam z synem w wózku... ale na poczcie czekało na mnie moje Bondolino :D
Jeśli tu jesteś i masz ochotę na chustowy spacer - to ja się piszę :)