w nowym TS jest super artykuł o doulach , przewija się wątek o chustach no i na fotkach widać w tle szmatki :)
Brawo dziewczyny :applause:
Wersja do druku
w nowym TS jest super artykuł o doulach , przewija się wątek o chustach no i na fotkach widać w tle szmatki :)
Brawo dziewczyny :applause:
a 27 października będzie w Glamour kolejny wywiad ;)
super :) też nabędę :)
a w TS artykuł po prostu przecuudny :)
o, musze zerknąć! :D
Mnie sie artykuł nie podoba. "Dalej nie wiadomo po co ta doula, nic z niego nie wynika IMO.
Ale doule piękne, Maria o nowym obliczu, i moja Marta - cudo:love:
Maria moja doula :)
tekst w mojej opinii fajny.
widziała jak byłam u mamy-ona Styl kupuje. niestety dzieci mi nie dały chwilki na czytanie :lol::lol::lol: ale przeczytam napewno!
potwierdzam, arktykuł fajny
se kupie
A mi się nie podobał :-( Za mało w nim o tym, po co komuś byłaby doula, jakiś taki niekonkretny. Zwaliłabym na swój testosteronowo-męski sposób postrzegania świata, ale dałam do poczytania szwagierce (nie słyszała o doulach wcześniej, a umysł ma otwarty) i po przeczytaniu stwierdziła, że za nic nie wie o co chodzi. A szkoda, Twój Styl sporo ludzi czyta...
właśnie jestem u rodziców więc mogłam nareszcie przeczytać. Bardzo ciepły i pozytywny artykuł :D
I nie wydaje mi sie wcale chaotyczny, przecież jasno jest nakreślona rola douli- jest osobą która jeszcze przed porodem, w trakcie oraz w połogu jest po to aby opiekować się kobietą. Tak jak mówiła jedna z doul- położna jest od strony medycznej, i od pewnego etapu porodu musi patrzeć w krocze kobiety, natomiast doula cały czas patrzy jej w oczy, jest tylko dla niej :)
kurczę to zajęcie jest mi bardzo bliskie i wypełnia gdzieś moje własne potrzeby dawania siebie innym...myślę na poważnie o tym aby zostać doulą, ale to jak mi najmłodszy podrośnie.
Ale cały czas cieszę się, ze taka opcja jest. Bo czuję ogromną potrzebę odbudowywania w kobietach tej pierwotnej siły i wiary w siebie w temacie porodu, która gdzies się zatraciła. Boli mnie to, że porody zostały tak zmedykalizowane a wiara kobiet w nie same zupełnie podkopana. Dopiero od niedawna dzieje się dużo dobrego aby przywrócić to wszystko na dobry tor, i planuje się w to pewnego dnia włączyć. Czuję, że to moja droga :D
Przez Wasze komentarze aż mi się zachciało tej gazety;-)