W piątek albo w sobotę :hmm: widziałam na Oleskiej mamę na rowerze z dzieciaczkiem na plecach w szarej gładkiej chuście (chyba rapalu).
Hmm, ja bym chyba jazdy na rowerze nie zaryzykowała. Jeździcie, czy tylko ja taka strachliwa jestem?
Wersja do druku
W piątek albo w sobotę :hmm: widziałam na Oleskiej mamę na rowerze z dzieciaczkiem na plecach w szarej gładkiej chuście (chyba rapalu).
Hmm, ja bym chyba jazdy na rowerze nie zaryzykowała. Jeździcie, czy tylko ja taka strachliwa jestem?
Też bym nie zaryzykowała, ale w Krakowie też widziałam dziewczynę na rowerze z chuścioszkiem na plecach...
Zdecydowanie nie jeździmy
od tego mamy fotelik i kaski
Ja bym tak nie ryzykowała...no ale podobno z dzieckiem w chuście można wszystko robić
a ja znam tę Panią:)
wychodzi z założenia że jak pojedzie z dzieckiem na plecach w plecaku to mniej mu się krzywdy stanie niż gdy przewróci się jej rower z dzieckiem...
w sumie coś w tym jest ale jak na razie jeżdżę rowerem z fotelikiem...
ja jeździłam 10 min w te lato :D najgorzej było mi ruszyć, ale sam pomysł dla mnie ekstra
kilka tematów o tym już było...
w Warszawie tez mozna zobaczyc takie osobniki, przewozace dzieci w chuscie na rowerze.
No teraz na bank się mama ujawni:P
ale watek chyba nie ma na celu zachety do ujawiania sie :ninja:
i z tego co kojarzę mamy nie ma na forum...
ja tam wolę fotelik, zwłaszcza, że policja raczej nie przymknęła by na to oka ;)