Zamieszczone przez
mart
Wiewiórko,
po pierwsze staraj się nie motać dziecka w kombinezonie, chyba że cienki polarowy. To bardzo utrudnia dobre dociąganie i kontrolowanie pozycji.
Zawsze lepszym rozwiązaniem jest motać się w cienkich ubraniach i "docieplać" oboje na raz dużym polarem, kurtką etc.
Po drugie sprawdź czy mu nie za gorąco - pamiętaj że ty też grzejesz.
Po trzecie - jesli regularnie, w obu wiązanich obserwujesz wyprosty, to po pierwsze zadbaj o to, by przy dociąganiu podtrzymywać dziecko TYLKO pod miednicą (pupą) tak by nogi były podkurczone (ty się odchylasz lekko oczywiście) - nie przyciskaj dziecka do siebie przez plecy albo tuż pod szyja (tak, to też już widziałam).
A po drugie, jeśli pierwsze nie pomoże, przejdź się na profilaktyczną wizytę do fizjoterapeuty. Bardzo często dzieci z nieprawidłowym rozkładem napięcia mięśniowego a zwłaszcza z podwyższonym w obręczy barkowej prosują się napinając mięśnie pleców i nie pozwalają łatwo na dobrą pozycję w chuście.
Spróbuj zadbać o komfort termiczny, potem o sposób podtrzymywania przy dociąganiu i daj znać co i jak.