Wersja do druku
Hej.
Wiem wiem,ze jakbym sie dobrze rozejrzala to tematow podobnych pod dostatkiem ale kurde...nie dam rady....Dzieciaki mi na glowie wisza a mi mozg paruje wiec wybaczcie i pomozcie laikowi nosidlowemu.
Czy 4 mies dziecko juz mozna nosic w ktoryms z powyzszych nosidel? Jesli nie,to od kiedy najwczesniej juz moge? Ktore starczy na dluzej? Czy wogole moze byc tak,ze jakies bedzie na caly okres noszenia? (nie biore pod uwage np 2 latka). Powiedzmy do roku.
Pomozcie na cito prosze:hide::D
z tego co wiem to dzieciątko powinno siedzieć... albo trzymać głowę, ale o tym niech się wypowiedzą inni, mogę ci napisać ze zaczełam od mt a skonczyłam na ergo bo te moje pasy wieczni mi sie po ziemi walały przy motaniu. ergo dla mnie wygodniejsze dużo.;)
A z kolei tuli wole od manduki.
zaczełam nosic w mt jak K. miał 6 mc i to tylko jak wiedziałam ze nie zaśnie mi bo jednak chusta mi lepiej trzymała do spania.
Ze znanych mi ergonomików w bondolino mozna zacząć nosić wcześniej niż w manduce bo ma węższy (rególowany po szerokości) panel. Mimo że producent podaje że od urodzenia (bzdura) to uważam że w bondolino mozna nosić zdrowe dzieciaczki trzymające główkę.
Manduca też niby zdaniem procucenta może służyć od urodzenia ale ma stanowczo za szeroki panel który sprawia że nóżki zbyt małego dziecka rozjeżdżają się na boki w szpagat. Wkładka którą ma Manduca dla maluszków działa jak wisiadło i to już kompletna porażka. Manduca gabarytowo nie wcześniej niż od pół roku przy dość dużym dziecku.
MT raczej dla siadających samodzielnie czyli jeszcze później.
Co do końcowego etapu noszenia to tu Manduca starcza na dłużej i lepiej podtrzymuje nóżki niż np Bondolino ale i w tym drugim mąż nosi naszą 1,5 roczną i spokojnie daje radę a w Manduce nosiłam 2,5 letnią chrześnicę i też było ok.
Dzieki Dziewczyny! Narazie wygrywa manduca chyba. Mt zawsze moge i tak sobie kupic bo nie sa takie drogie. A co o Tuli powiecie? Lesze tuli czy Manduca?
Mój M woli Manduce od Tuli twierdzi że pasy jakoś lepiej leżą i łatwiej dopasować... Ale to testowane na młodej powyżej roku.
Dla malucha ani jedno ani drugie.
No teraz moze nie ale za dwa miechy naprzyklad juz dadza rade prawda? Jeszcze i tak musze uciulac :)
Dużo też zależy od rozmiaru dziecka :) ale myślę że z półroczniakiem można już próbować po trochę i wtedy Manduca wystarczy Wam do końca noszenia:)
Najlepiej spotkaj się z kimś kto ma i przymierz.
Nie pisałam wczesniej o marsupi bo ono byłoby dobre na teraz ale na później już nie koniecznie.
Ja w Manduce nosze moja córeczkę- skończone piec i pół miesięcy- i jestem zadowolona. Córcia jest wysoka, nóżki długie i wyrosła mi z marsupi. Podoba mi się to, ze zakłada się szybciutko i nic sie po ziemi nie szarga, jak bywało w przypadku Marsupi.
Trochę Ci zamieszam. My od 5 miesiąca nosiliśmy w Bondolino, ale noszenie w nosidle niesiedzącego dziecka jest kontrowersyjne. Nosił małż, bo nie umiał wiązać chusty i raczej niewiele.
Wydaje mi się, że dla takiego malucha to Tuli będzie najgorsze.
Dostałam Tuli w prezencie dla małego na chrzest, z premedytacją sobie wcześniej zażyczyłam zakładając że nie będe nosić wcześniej niż jak mały skończy pół roku. Teraz ma 4, 5 miesiąca i stwierdzam w 100%, że niemozliwe jest noszenie takiego malca w TULI. Panel jest za szeroki i jak przymierzałam go tylko to faktycznie szpagat. A Młody z tych dużych - waży prawie 8 kg. Myslę, że jak bedzie miał pół roku to nadal bedzie za duże na niego to nosidło..A z marsupi juz wyrósł więc też już Tobie nie polecam - jest świetne dla mniejszych maluchów.Cytat:
Zamieszczone przez miumi
Najlepiej zacząć używać nosideł, kiedy dziecko już siada. Ja zaczęłam miesiąc wcześniej, bo Miłosz przeżywał bunt chustowy i nie dawałam rady go nosić. Zaczęliśmy od MT szytego na miarę przez pani_olo (naszą forumkę). I to był strzał w 10. MT lub hybrydy lepiej opatulają dziecko, ponieważ wiązanymi pasami łatwiej dopasujesz panel do plecków dziecka, a przy takim maluchu to ma ogromne znaczenie. Przyznam, że ja się bałam przeskoczyć od razu do ergonomika (testowaliśmy wtedy krótko Manducę). W zasadzie dopiero teraz używam ergo częściej, ale pozostałam zwolenniczką chust i MT :).
Ja zdecydowałam się na Ergobaby z wkładką niemowlęcą.
Dużo przed zakupem przymierzałam i sprawdzałam i w Ergo wydawało mi się najwygodniej.
Teraz, gdy mały jest już większy, nie korzystamy już w wkładki.
Ergo mam duży zakres regulacji pasa biodrowego i szelek, dlatego myślę że na długo starczy.