Była któraś z chustowych mam? ;) My bez chusty bo nie było po co brać dla brykającej Asi, ale widziałam jedną mamę w Tuli (bobas znajdował się akurat poza nosidłem ;) ) :hey:
Wersja do druku
Była któraś z chustowych mam? ;) My bez chusty bo nie było po co brać dla brykającej Asi, ale widziałam jedną mamę w Tuli (bobas znajdował się akurat poza nosidłem ;) ) :hey: