A dziś prawie pod własym domem widziałam nieznaną mi chustomamę! Koło 18:30, szłaś sobie Ordonówny w stronę Światowida. Miałaś błękitną chustę, maleńkiego maluszka w kieszonce i podejrzewam, że to był jeden z Twoich pierwszych chustospacerów, bo szłaś bardzo ostrożnie, zupełnie tak jak ja chodziłam rok temu. :) Jesteś tutaj?
