Halo,halo...biegnie za nami babcina...
... chce pani wozek,bo mam po moim wnuku ;) Chyba biednie wygladamy,dobrze,ze jeszcze mojego ponad roczniaka piersia nie karmilam w tym czasie a starszak wyjatko nie niosl worka ze swoimi znalezionymi smieciami,bo on uwielbia recykling ;) Asertywnie bardzo sie zachowalam,bo generalnie wscieklizny dostaje w podobnych sytlacjach,podziekowalam i powiedzíalam,ze dwa mam w piwnicy,w tym jeden nowy,gdyby reflektowala dla wnusia ;) Babcia spojzala na nas jak na dziwadla i dostala motorek w tylku,dobrze,ze sie za nia nie kurzylo. A z milszych wydarzen dnia dzisiejszego ;) coraz wiecej mam,tatusiow,babc obecnych i przyszlych podchodzi do nas i dopytuje sie gdzie kupic chuste,czy uda im sie nauczyc motac itp. tak milo sie na serduchu robi. pozdrawiam.