muszę wypożyczyć nosidło, jakie dla opornego 1.5 roczniaka?

wybieramy się w góry i mamy zagwozdkę. Przydałoby się jakieś nosidło dla młodego, mierzyłam go do koleżankowej Manducy (nie wiem czy dobrze piszę nazwę) ale młody wił się jak piskorz....hmm...macie jakieś doświadczenia z piskorzami?;) przejdzie mu? Wydaje mi się, że było mu za ciasno, miał male pole manewru. Mierzyłam z przodu, może z tyłu byłoby mu lepiej? generalnie nie bardzo lubi noszenie na dworze czy wózek, woli sam chodzić. Rączkami nie pogardzi ale na chwilę. Czy ta Manduca jest ok dla niego, tzn jest szansa, że się przyzwyczai czy może są jakieś inne wygodniejsze dla niego, 'mniej ciasne'? to i wygodne dla nas, młody waży ponad 11kg. Mogę wybierać tylko wśród tych, które są na zachustowani.pl ;)

nosidło możesz uszyc pod swoje i dziecka potrzeby, odpowiednio do Was dopasowane; niestety musisz stopniowo dziecko przyzwyczajac do noszenia, codziennie po kilka chwil, może byc w formie zabawy, nie zmuszaj jak nie chce itd

Takie maluchy najlepiej nosic na plecach, choc moja młodsza córa dalej uwielbia byc noszona z przodu :hide:

Jak masz możłiwośc poprzymierzaj kilka rodzai nosideł, np mt, nubigo, tuli itd itd

może jakiś doradca w Twoim mieście jest, to będzie Ci łatwiej dopasowac


edit: we Wrocku jest sporo noszących mamusiek ;) może któraś Ci po prostu nosidło pożyczy


Ja bym wybrała Tuli ;)

najlepsze szyte na zamówienie, dopasowane rozmiarowo
moja mala w podobnym wieku i zarowno tuli jak i manduca sa na styk, starczyłyby moze jeszcze do zimy ale nie dłużej

adres znasz? :ninja:
Jak bedziesz w poniedziałek to zapraszam, poprzymierzacie się :)

Cytat:

---

Zamieszczone przez marza

adres znasz? :ninja:
Jak bedziesz w poniedziałek to zapraszam, poprzymierzacie się :)

---

heheh no to jesteś w dobrych rękach ;)

adres znam:D rzut beretem ode mnie;)
ale w pn nie będę, muszę przyjechać z mężem, to on będzie nosił:D i dopiero na 20 sierpnia potrzebujemy. Mam go już teraz przyzwyczajać??? wścieknie się:P (nie wiem kto bardziej, mąż czy syn).
Szyć nie będę, potrzebuję tylko na dwa tygodnie.

jak bedziecie ktorego popoludnia we Wrocławiu całą rodziną, to daj znac:)
Najlepiej wczesniej się poprzymierzac, aby zobaczyć w czym młody dobrze się czuje:)
w jakim wiązaniu zwykle sie nosicie?

Cytat:

---

Zamieszczone przez marza

jak bedziecie ktorego popoludnia we Wrocławiu całą rodziną, to daj znac:)
Najlepiej wczesniej się poprzymierzac, aby zobaczyć w czym młody dobrze się czuje:)
w jakim wiązaniu zwykle sie nosicie?

---

Marza....rzecz w tym, że my się w ogóle nie wiążemy ani nie nosimy:D tzn nosimy tradycyjnie na rękach;)dlatego się obawia, czy w ogóle jest coś w czym on się będzie dobrze czuł.
Odezwę się bliżej wyjazdu.

Ja bym obstawiała manduce bo na zmniejszonym panelu młody moze mieć rączki na zewnątrz a skoro nie lubi mieć ciasno to może to zaakceptuje.

Magduśkę moją teraz tylko mąż nosi i właśnie testuje różne nosidła ( ja wolałam chustę, i teraz czasem w kółkową jeszcze wrzucę) ma 12 kg i prawie 1.5 roku.
Do tej pory mężowi najlepiej podchodziła manduca, tuli nie bardzo ale dziś się przymierzył do bondolino i o dziwo mówi że super!
Bondolino niby dla mniejszych dzieci ale jak nie chcesz kupić na dłużej tylko pożyczyć na "już" to myślę że teraz byloby jeszcze dobre.
Jak będziesz u marzy to zmierzcie też bondolino :)
No i lepiej przed wyjazdem przyzwyczajać młodego.
Możecie się bawić w noszenie na plecach bez nosidła "na barana" jak młody załapie że to fajne to do nosidła też będzie chciał.

A Manduke przymierzaliście na opcji skroconej czy przy panelu odpiętym, tzn z łapkami w?
Zdecydownie rączki na zewnątrz będą do zakceptowania , aby nie ograniczać "przestrzeni" młodzieńca oraz plecy, aby widoczność byla lepsza :)
Jak będziecie mieli czas, zapraszam wczesniej..jak coś przypadnie Wam do gustu zarezerwujecie sobie na wyjazd.