-
Nowy Sącz
Wczoraj o godzinie 14.30 w Rynku w Nowym Sączu po stronie postoju taksówek:D chusta niebiesko turkusowa, dzidziuś zawiązany chyba w podwójny x :D
kiedyś też - w styczniu dokładnie- widziałam mamę zamotaną w elastyczną Gabi w Galerii Sandecja- piszę o tym, mimo, że to już przeterminowane, bo w NS taki widok to naprawdę rarytas :D
-
Ja tylko pozdrowić chciałam sądeckie chustomamy :D
-
dzięki za pozdrowienia :high:na razie nie ma nas dużo, na formum chyba tylko ja i asinom :)
-
To i ja sie wtrace, OT oczywiscie:) Wybieramy sie wokolice ( do Bobowej)...Moze cos polecicie, co robic z dwulatkiem? Jakies atrakcje na chlodne lub deszczowe dni? Moga tez byc na upalne:) Nie wiem jak zniose codzienne chodzenia na dworzec kolejowy, chcialabym sie czasem wyrwac:)
-
-
ja w rejonach magurskiego parku, oraz w Nowym i Starym Saczu nosilam w chuscie na początku lipca: na rynku, w skansenie i na koncercie u klarysek w ramach festiwalu muzyki dawnej (ktory skonczyl sie o polnocy a moje chustowe dzieci siedzialy w chustach i sluchaly ku zdziwieniu panow z tv i publiki)
chust innych nie widzialam
pozdrawiam Was serdecznie, odwiedzam regularnie te rejony, uwielbiam
-
To ja jeszcze przez parę dni (do niedzieli) noszę się w hopku montrealu. Głównie Rynek i okolice oraz Helena.
Pozdrawiam wszystkie chuściary z rodzinnego miasta mojego małża ;)