Wow - wypatrzyłam tatę w ergonomiku i jednego tatę z maluchem w niebieskiej chuscie zawiazanej w kieszonkę. No i siebie - co zauwazył guru krisznowców, obdarowujac mnie naszyjnikiem z róż :-D
Wersja do druku
Wow - wypatrzyłam tatę w ergonomiku i jednego tatę z maluchem w niebieskiej chuscie zawiazanej w kieszonkę. No i siebie - co zauwazył guru krisznowców, obdarowujac mnie naszyjnikiem z róż :-D
to bylismy my w Tuli :)) a w chuscie nikogo nie widzialam buuu
:applause: a juz miałam pisać i pytać, czy jesteśmy sami z naszymi UFO-zwyczajami, hehehe
w kieszonce to nie my ;-) ale jak zobaczycie dziwnie zamotanego tate w pasiastej majce, to bedziemy my (ja juz raczej mlodego nie daje rady taszczyc...) :D zwlaszcza jesli "dziwolagi" nadejda od strony Pogorzelicy :ninja: pozdrawiamy :backcarry:
jakoś 2 tygodnie temu w Niechorzu była moja koleżanka z moim granatowym Timaru
lula a gdzie jestes w Pogorzelicy?my w Sandrze SPA do soboty :))
My wracamy do Niechorza w sierpniu - 20 - i też stacjonujemy blisko Pogorzelicy - w Jantarze.
pogoda nas pokonała :(
pogoda barowa to fakt dzis caly dzien nie wyszlismy na dwor i tak podobno dalej ma byc..dobrze ze chociaz zdazylam sie spalic na raka moze zostanie po nim troche opalenizny hihi