-
Vatanai, BB czy hopek?
szukam pierwszej chusty dla siebie i dziecia o wadze 6,5 kg.
Na początku byłam zdecydowana na Nati diament z bambusem, ale mi odradzono bo ponoć wymagająca. Z tego co czytałam to na pierwszą chustę warto zaopatrzyć się w 100% bawełny.
Chciałabym nabyć chustę cieńką, nośną, łaskawą dla początkującej chustonoszki:) Przeprowadziłam wstępną selekcję i biorę pod uwagę vatanai maruyamę, babylonię i hopka light.
Którą z nich polecacie? A moze warto wziąć pod uwagę jeszcze inną?
-
Polecam przede wszystkim złamaną, czyli na pewno używaną. No i stawiam z tych wymienionych na Vatka :-) Chusta jest cienka, ale nosi znakomicie. BB musi byc koniecznie złamana, bo ze sklepu jest sztywna i trudno współpracuje. Hopki są miękkie, zwłaszcza te nowsze.
Dobre są jeszcze bambusy LL - mięciutkie od nowości.
-
przyznam, że vatanai najbardziej przemawia do mnie pod względem kolorystyki, tylko cena jest powalająca...
-
cena wysoka, ale wlasicowsci chusty szybko oslodza wydatek, poza tym duzo sie teraz uzywek pojawiło, warto , szczegolnie na upały
-
Pewnie już po ptokach, ale co tam ;). Wybrałaś coś?
Według mnie na pierwszy rzut nie są dobre chusty bardzo cienkie, typowe na lato (typu ultra cienki Hoppek czy Vatanai), bo trzeba się bardzo postarać, żeby dobrze dociągnąć. W przeciwnym razie po chwili dziecko może znaleźć się na wysokości kolan ;). Najlepsza jest 100% bawełna złamana, czyli polecałabym kupić na początek jakąś fajną chustę używaną :).
-
faktycznie już po ptokach:D kupiłam vatka i bardzo sobie chwalę. Nie mam jakichś szczególnych problemów z dociąganiem (przynajmniej w kieszonce, bo to wiązanie póki co preferuję). Jak dobrze dociągnę na samym początku, to nawet po dłuższym spacerze nic nie osiada. Ale to może dlatego, że dzieć jeszcze nie wymagający, bo ważący zaledwie 6 kg. Vatek jest na pewno dużo bardziej łaskawy niż tkana LL. Tej to za cholerę dociągnąć nie umiem. Chyba pójdzie w świat...
Zobaczymy jak pójdzie z Indio loden i girasolkiem, bo zaraz powinny do mnie zawitać:rolleye:
-
A to super! :) Waga dziecka na pewno ma ogromne znaczenie. Mój mały waży 11kg (tia...), ja wiążę nie od wczoraj, a w cienkim Hoppku i tak mi czasem zjeżdża. Przyznam, że Vatka sama chciałam wypróbować, ale coś mi się nie może trafić, bo albo za krótki, albo kolor nie ten. A Ty którego Vatka masz?
Co do bawełnianych LL to masz rację. To była moja pierwsza chusta (nowa) i co ja się z nią namęczyłam... W świat nie pójdzie, bo to prezent od męża i trochę mi szkoda, ale w każdym razie dla nówki nie był to dobry wybór.
Daj znać, jak Girasol, bo słyszałam, że one szorstkie są... A też mi się podobają - zwłaszcza te tęczowe kolorki :D.
-
Mam Maruyamę Earthy 4,5. Na kolorach trochę się zawiodłam, ale jak mi zbrzydną i Mała przybierze na wadze, to chusta powędruje do innej mamy najwyżej8))
No właśnie sama jestem ciekawa jaki będzie girasol, tym bardziej nowy. W każdym razie nie potrafiłam oprzeć się Xeli rainbow:love:
-
Gdyby Ci JUŻ zbrzydł, to ja chętnie ;) Ale rozumiem, że to kwestia dalszej przyszłości ;)