Wersja do druku
Kupiłam Jima i jest to Jim niezwykły. Wyruszył do mnie 7.10. Zwiedził kilka miast w DE, 3 dni zatrzymał się w Wiedniu. To piękne miasto. Teraz w Bratysławie chciał się załapać na jakąś wycieczkę, ale Widget go namierzył. Nie jestem pewna czy już skierowali go do Polski. O matko, niech już do mnie przyjedzie.
Poprzednie przesyłki szły kilka dni, teraz jest jakoś inaczej.
P.S. Wigdet - maskotka UPS. UPS - firma kurierska.
trzymam kciuki co by Widget dobrze paczkę nosił, tzn. w dobrym kierunku :) i już nei kluczył, bo Twoich nerwów szkoda..
BTW kurierów, po moich ostatnich przeżyciach z kurierami, pokochałam na nowo Pocztę Polską ;)
Łojeju, współczuję nerwów...
Jak ja kupowałam mojego pierwszego hoppa od Kasi via allegro, bo chustomania była jeszcze under construction - czekałam, czekałam, czekałam... w końcu mailowałam do Kasi, okazało się, że cały transport został aresztowany czy coś w tym rodzaju. Pewnie dlatego do tej pory nie potrafię go sprzedać.
Życzę, żeby chusta okazała się warta czekania!
chusta-obiezyswiat Ci sie trafila :D
Szkoda tylko, że chusta nie zabrała Cię ze sobą na te wojaże :lol:
Trzymam kciuki żeby już szybko dotarła.
Wrócił do Wiednia:( Co za JIm mi się trafił.
Jim Wędrowniczek? :wink:
Gdy w końcu już do Ciebie dotrze, to pamiętaj, żeby zapewniać mu odpowiednie atrakcje: wtorek w Paryżu, czwartek w Atenach, weekend na Seszelach...
Musze przyznac, ze wystawia Jim Twoja cierpliwosc na ogromna probe. Trzeba miec nadzieje, ze pozniej wynagrodzi Ci z nawiazka to czekanie...noszeniem :D