Miałam wczoraj spacer wyjątkowo bogaty w widoki chustowe :)
Najpierw po 16 na Kiepury - mama w jakimś czarnym ergonomiku, w grupie rodziców z maluszkami :)
Później na deptaku - mamusia w MT :)
A na koniec na Krakowskim ok. 18.30 - mama zamotana w pasiastą chustę w odcieniach czerwono-pomarańczowych :)
Pozdrawiam Was, jeśli tu jesteście! :hey:

