Dojrzałam w Słupsku jakąś fajną mamę, z dwójką maluchów, w tym jednego w chuście właśnie.
No, a ja będąc z Hania u tesciow na goscinnych wystepach z wozkiem - przeklinalam wasze schody :wink:
Wersja do druku
Dojrzałam w Słupsku jakąś fajną mamę, z dwójką maluchów, w tym jednego w chuście właśnie.
No, a ja będąc z Hania u tesciow na goscinnych wystepach z wozkiem - przeklinalam wasze schody :wink:
:applause:Cytat:
Zamieszczone przez kachna2001
No proszę, ja tu mieszkam i jeszcze nie spotkałam nikogo (poza spotkaniem chustowym zorganizowanym)... a kachna szczęściara od razu się napatoczyła :mrgreen:
Nie wiem jak to się dzieje, że ja też ze Słupska i nikogo nie widziałam :omg:
Może trzeba udać się do okulisty Meta to wtedy się zobaczymy :mrgreen: