-
Leo 50% bawełna, 50% len, co to dla mnie znaczy?
Kupuję dla mojej dziewięciomiesięcznej Zosi, która waży już ponad 9 kilo. Przemiła sprzedająca poinformowała mnie, że ta chusta w składzie ma 50%bawełny, 50% lnu. Przekopuję forum, ale im bardziej szukam, tym bardziej nie znajduję odpowiedzi na pytanie, co to dla mnie znaczy?
Dodam, że dopiero uczę się wiązać, a dziecko jest ruchliwe, więc chciałabym chustę którą nie za trudno dociągnąć.
Co Wy na to?
-
Re: Leo 50% bawełna, 50% len, co to dla mnie znaczy?
leo z lnem ? Pierwsze slysze :bduh:
-
Re: Leo 50% bawełna, 50% len, co to dla mnie znaczy?
Leo to 100% bawełna. Milutki i IMO dociąga się super.
-
Re: Leo 50% bawełna, 50% len, co to dla mnie znaczy?
No właśnie, nigdzie nic o lnie nie wiadomo. A Kappala (mam nadzieję, że mogę zacytować), która sprzedaje napisała:
"Hmmm.. wrzuciłam Leosia do pralki a wrzucając zauważyłam że nie jest on 100 % z bawełny tylko 50% bawełny oraz 50% lnu prawdopodobnie, tak więc piszę o tym, zeby nie było nieporozumień :wink:"
:szok: o co może chodzić?
-
Re: Leo 50% bawełna, 50% len, co to dla mnie znaczy?
Zapytaj Lidki z Koali (www.koala.info.pl) - ona będzie wiedzieć :)
-
Re: Leo 50% bawełna, 50% len, co to dla mnie znaczy?
Powiem szczerze że to ciekawe bo na moim jest tylko o bawełnie ..
-
Re: Leo 50% bawełna, 50% len, co to dla mnie znaczy?
witam, napisałam że lnu prawdopodobnie bo ja nie niemieckojęzyczna :P
pranie wywiesiłam: jest na metce jak wół 50% baumwolle, 50% leinen naturbelassen
kurczę :hmm: no jakiś rodzynek mi się trafił... :roll: :wink:
-
Re: Leo 50% bawełna, 50% len, co to dla mnie znaczy?
skoro na metce stoi len, to pewnie można w to wierzyć. Why not, w sumie? Jeśli tak, to będziesz miała cudowną chustę - mam didka indio z lnem właśnie i go uwielbiam. Duże, małe, ciężkie, lekkie - każdego dziecia nosi świetnie. Nie jest może supermięciutki-supermiluśki, ale wiąże się dobrze, ciężar rozkłada ładnie.
-
Re: Leo 50% bawełna, 50% len, co to dla mnie znaczy?
Cytat:
Zamieszczone przez kakot
Nie jest może supermięciutki-supermiluśki
no właśnie dziwne, bo jest bardziej miękki i miły w dotyku od indio bawełnianego... :lol:
no to mam zagadkę :lol:
-
Re: Leo 50% bawełna, 50% len, co to dla mnie znaczy?
Cytat:
Zamieszczone przez kappala
witam, napisałam że lnu prawdopodobnie bo ja nie niemieckojęzyczna :P
pranie wywiesiłam: jest na metce jak wół 50% baumwolle, 50% leinen naturbelassen
kurczę :hmm: no jakiś rodzynek mi się trafił... :roll: :wink:
daj zdjęcie metki i wal do Lidki z koali :D
lepiej takiego cuda nie sprzedawać :wink:
-
Re: Leo 50% bawełna, 50% len, co to dla mnie znaczy?
to na pewno o leo chodzi?
-
Re: Leo 50% bawełna, 50% len, co to dla mnie znaczy?
Cytat:
Zamieszczone przez pasja
to na pewno o leo chodzi?
si :)
Magda zrobię faktycznie zdjęcie metki jak położę dziecię :)
P.S. Troszkę mi głupio nie sprzedawać, bo kupująca była chętna, choć faktycznie pomyślę, mam nadzieję że Domagda mnie zrozumie :)
No i czekamy na wieści od Lidki :) a raczej od producenta :)
-
Re: Leo 50% bawełna, 50% len, co to dla mnie znaczy?
aaaa niebieski jednak...... :oops:
-
Re: Leo 50% bawełna, 50% len, co to dla mnie znaczy?
niestety nie zdążyłam dobrego zdjęcia zrobić :(
Metka mi wychodzi rozmazana.. i Gaia się obudziła :roll: więc znowu mam ręce zajęte... ale zaraz popróbuję. Na razie to, ale niewiele widać :(
http://img204.imageshack.us/img204/9122/s6302218nm8.jpg
-
Re: Leo 50% bawełna, 50% len, co to dla mnie znaczy?
uff... lepiej niestety nie umiem, chyba potrzebny jest dobry aparat, albo rzetelna wiedza jak robić dobre zdjęcia...
http://img391.imageshack.us/img391/2097/s6302273pu5.jpg
http://img204.imageshack.us/img204/7568/s6302275il0.jpg
-
Re: Leo 50% bawełna, 50% len, co to dla mnie znaczy?
W każdym razie widać - faktycznie 50/50 :D
-
Re: Leo 50% bawełna, 50% len, co to dla mnie znaczy?
Cytat:
Zamieszczone przez Dagmara
W każdym razie widać - faktycznie 50/50 :D
no to dobrze że widać, ufff :D :rolleye:
-
Re: Leo 50% bawełna, 50% len, co to dla mnie znaczy?
Napisałam, ciekawy ten cud natury :D
Lidka odpisała ekspresowo (dziękuję), wysłała pytanie do producenta. Pozostaje nam czekać na odpowiedź. Oczywiście, że zrozumiem gdybyś się Kappalo rozmyśliła. Ciekawe odkrycie.
Jedyne, czego raczej nie daruję, to spotkanie, napaliłam się na poznanie sąsiadki
Spokojnie poczekajmy, potem przemyśl sprawę, w każdym razie jak będziesz sprzedawać, to jestem pierwsza w kolejce.
-
Re: Leo 50% bawełna, 50% len, co to dla mnie znaczy?
Domagdo jesteś pierwsza oczywiście :)
Na razie się wstrzymam tylko na czas rozwiązania zagadki, ale tak naprawdę to co mi po chuście, której nie używam :wink: No chyba że okaże się że to taki rarytas, że hej i powinno sie nim szczycić i nauczyć w nim lubować hahaha
A co do spotkania, to możemy się zawsze spotkać i obejrzysz sobie Leo przy okazji :wink: :wink:
-
Re: Leo 50% bawełna, 50% len, co to dla mnie znaczy?
Kurcze ale zagadka, a jakie napięcie he he :D