Wersja do druku
Jak zaczęłam przygodę z chustowaniem i forumowaniem (a było to stosunkowo nie dawno) wybór nosideł na rynku Polskim był niewielki i jak ktoś takową perełkę posiadał to sprzedawał ją w oka mgnieniu a teraz??? Kurcze APLX chwila moment i Petisu zamawia, nawet Calyx się zaraz namnoży ;) Naprawdę postęp jest niesamowity - jeszcze tylko Beco :) Podobnie sprawa ma się z pouchami - jak ja kupowałam pierwszy to wybór był kiepski a teraz??? wybierać można jak w ulęgałkach ;)
a co dopiero będzie za kilka lat :D
nic tylko dzieci robić :wink: 8)) motać, tulać , kochać rozpieszczać , bosko , bosko, ja kolejne za jakies 2 lata :)
Bo idziemy z czasem, postępem i osiągnięciami :lool:
Tak samo jest z chustami, aż trudno się zdecydować bo wszystkie w zasięgu ręki....
Czyli wniosek jest jeden.Patrząc prze pryzmat chustowania zaczęłam sie ZA WCZEŚNIE rozmnażać :roll:
Przy córkach miałam nosidełka i szczytem marzeń był BAbyBjorn, przy synku zasłyszałam o chustach,ale do wyboru była samoróbka, nastepnie pouch z chusta.pl i hopp,az...mi z zagramnicy nie przywieziono kółkowej Babylonii :szok:
Teraz syn juz nie chce za bardzo współpracowac chustowo.
Co za szczęscie,zem w ciązy i chuscioch przybedzie.Ale ile tych chust zdąże przerobić.....mało.....
A więcje chuściochów nie planujemy :cry:
A tak...jakbym teraz zaczynała, to CO NAJMNIEJ 8-9 lat chustowania by przede mną było....ech.........
Ja tez sie bardzo ciesze,że sie rynek rozwija!!!!!!!!!!I trzymam kciuki za wszystkie chusto-dystrybutorki :thumbs up:
A ja jeszcze sie ciesze,ze rynek ubran dla noszacych sie ruszył!!!!!!!!!! :thumbs up:
Ja na szczęście dziecię mam dopiero jedno :D
taaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Dagmara, pozostaje się cieszyć że tylko jedno dziecko za pasem :P
przy kolejnych będzie taki wybór ho ho, wtedy to będą dylematy chustowe i masa wątków "jaką? którą?"
a tak poważnie: też to zauważyłam
Fajna sprawa, ale rzeczywiscie warto rozwazac opcje rodzenia kolejnego malucha, gdy drugie wyrosnie z chustowania, wczesniej nie ma co :wink:
faktycznie
ja ja zaczynalm na rynku byl Hopp, bebelulu i malo znana nati
z nosidel raczkowalo bondolino...a z pouchy tylko chusta.pl
rynek rozwija sie
i ja pamiętam gdy na rynku wyboru wielkiego nie było i o chustach mało było pisane, mało się mówiło, nikogo się nie widziało (oprócz zdjęć na forum)
a teraz ful wypas, można szybko wpaść w chustoholizm ;)
się nacieszyć nie mogę i kupuję i kupuję i kupuję, bo następny chuścioch za jakiś czas (a może szybciej ;))
Zwiększył się wybór, ale już chyba się nie będzie tak bardzo zmieniał. Przecież teraz sprowadzono nam już prawie wszystko, a jak nie to same sobie sprowadzimy :)
Ja też powinnam była poczekać z rozmnażaniem. Nie dość, że mój Ignaś jest zawsze wszędzie najstarszy(kolejne dziecko jest zwykle 2 lata młodsze), to jeszcze na chusty załapałam się dopiero za trzecim razem.
Teraz tylko dużo trudniej coś sprzedać :D
Masz rację, jak urodziłam Maćka to nie widziałam i nie słyszałam o chustach, nosidłach itp. A teraz jest tego zatrzęsienie i każdy wybór wydaje się trudny :D
W Polsce jest coraz więcej chust, coraz częściej rodzice zaznajomieni są ze słowem "chusta"
lecz nadal nie jest to rzecz masowa, jak wózek
Mam wrażenie, że rynek nowości chustowych rozwijają (napędzają) głównie starzy/stare (bez obrazy 8)) ) wyjadaczki chustowe. Chustonowicjusze poprzestają na sprawdzonych modelach, które ktoś poleci (na forum, w tv, czy gdzie indziej)