Na deptaku na Waląga.
Mama szła w ciemnoniebieskiej chuście z maluszkiem w kieszonce. Starszak za rękę.
Jeśli widziałaś mamo babkę z wielkim wyszczerzem w pomarańczowym megapolarze - to ja! :hey:
Wersja do druku
Na deptaku na Waląga.
Mama szła w ciemnoniebieskiej chuście z maluszkiem w kieszonce. Starszak za rękę.
Jeśli widziałaś mamo babkę z wielkim wyszczerzem w pomarańczowym megapolarze - to ja! :hey: