http://img534.imageshack.us/img534/6466/64755003.png
http://img121.imageshack.us/img121/598/93974412.png
Wykopałam takie coś ze zrzutów przekazanych dla mojego syna. Co to za cudo, ta samoróbka? Co z tym zrobić? Jak się takie coś plącze?
Wersja do druku
http://img534.imageshack.us/img534/6466/64755003.png
http://img121.imageshack.us/img121/598/93974412.png
Wykopałam takie coś ze zrzutów przekazanych dla mojego syna. Co to za cudo, ta samoróbka? Co z tym zrobić? Jak się takie coś plącze?
Jakby było mniejsze to to mogłaby być pielucha :p
hmm, cięzko ocenić realną wielkość ale mi by to pasowało na siakieś wisiadło albo jakieś dziwne szelki do prowadzenia dziecka, żeby nie uciekło:ninja:
Ma bardzo wąski panel w kroku, wygląda niezbyt zachęcająco.
Jak jakieś ustrojstwo do noszenia dziecka przodem do świata :twisted:
widziałam takie cuś w lumpie na żywo, to wisiadło zakładane trochę jak onbu, ale ciągle wisiadło
Uuu, szkoda, bo z materiału genialnego toto jest :/ Dzięki za pomoc.
Ja wiem, co to, ja wiem :)
Jakbym miala mozliwosc dotkniecia, to na 100% wiem, co to.
Panikasiu masz pw.
Kasiu, to jest mięciutki sztruks od środka odszyty czymś jak prapolar ;)
Nosidlo rodem z NRD :)
tzn samorobka, ale tamtejsze kobiety sobie wykroj przekazywaly.
Wzorowane na wspolczesnym onbuhimo, ale bez podporki pod glowe.
Gdzies mam to na zdjeciach :)
nadal pw :)