wiele razy czytałam czy to tu, czy na innych wielo forach i 'ręczniczkach z Ikea', które dziewczyny przycinają i robią z nich...właśnie, co? wkłady chłonne? podkłady pod pupę?
I o które konkretnie ręczniki chodzi?
Wersja do druku
wiele razy czytałam czy to tu, czy na innych wielo forach i 'ręczniczkach z Ikea', które dziewczyny przycinają i robią z nich...właśnie, co? wkłady chłonne? podkłady pod pupę?
I o które konkretnie ręczniki chodzi?
Chodzi o malutkie ręczniki, pakowane po 10 sztuk. Składasz na pół i wkładasz do pieluszki, jako wkładkę chłonną. Mozna też włożyć do otulacza, z polarkiem albo bez, jak kto woli.
Te po 10 sztuk są malutkie i fajne na maluszki. Jak byłam w Ikea to akurat ich nie było. Zakupiłam więc większe - pojedyncze, składam je na 3 i wielkością są jak złożona pielucha tetrowa. Jednak po jakimś czasie ręczniki zrobiły mi się sztywne i mało fajne. Teraz nie używam ich do otulacza. Pocięłam i dokładam na noc do AlO.
o te chodzi?
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/40054538
ja nie mam otulaczy, samie kieszonki. A czy to jest chłonne samo w sobie czy raczej jako dodatkowa warstwa?
te większe ręczniki mam dla nas do wycierania rąk w łazience. Faktycznie są sztywne.
Szukam czegoś co można podłożyć pod pupę a nie jest to polarek. Tetra wydaje mi się zbyt szorstka (choć 35 lat temu mi to chyba nie przeszkadzało;-)).
Sztywne ręczniki namocz na noc w misce z dodatkiem bio-d (jeśli masz), rano włóż do pralki i wypierz w 90 stopniach, pomoże (chociaż trochę ;)). Ja prałam chyba jeszcze z kwaskiem, ale już nie pamiętam, sporo informacji jest w wątku o praniu pieluch.
Ja używam ręczników jako wkładek do kieszonek.
A do podkładania pod pupę kocyk wełniany, nawet jest jeden polskiej produkcji ;) (ja akurat nie używałam, ani tego ani innych)
Ja używam tych: http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/20075966 na zmianę z tetrą, czyli do otulacza, albo wełniaka, tyle że często zmieniam, dla mnie nie są okrutnie sztywne, może dlatego, że mam miękką wodę, a jak twardnieją, to kwasek - dużo o tym na forum :)
kupiłam w końcu te małe ręczniczki, pakowane po 10sztuk. Mam też te większe ale one siakoś za duże są, nie umiem ich sensownie złożyć;) Na razie robię wkład do kieszonki-dwie sztuki i jeden na wierzch pod pupcię. Pytanie techniczne-odcinacie te kolorowe haczyki?;)
Ja nie odcięłam.
My też używamy tych reczniczków. He "haczyki" niestety farbują- zwłaszcza ciemne. My poodcinaliśmy. Jedynie żółte i zielone zostały z haczykami- żoneczka uwielbia te kolorki i maluchowi podebrała do łazienki jako ręczniczki do rąk służą;)
ja odetnę jednak bo mi się wydaje, że go gniotą. a jak farbują to tym bardziej. Do rąk są za małe wg mnie. Jak na trzy pary rąk, które się co chwilę wycierają, to musiałabym zmieniać ręczniczek trzy razy dziennie;)
ja mam te wieksze reczniki i uwazam ze sa bardzo fajne do kieszonek, by nie byly sztywne poprostu lamie je na kancie stolu
mi też nie farbują, ale rzeczywiście twarde jakieś po praniu ;) chyba je wyprasuję :P
hm, muszę przyznać, ze patent się sprawdził. Młody śmigał na dworze ponad dwie godziny, dwie ikea włożone do kieszonki BG (idealna szerokość, chinki za wąskie trochę), na wierzch trzecia i wcale ale to wcale nie była przesikana. Pociągnąłby dłużej ale było kupsko:P
Buu, dlaczego nie znalazłam forum wcześniej? Byłam niedawno w ikei i nic nie wiedziałam. A przydałoby mi się trochę wkładów...
za szorstkie moim zdaniem. Nawet dziś już po drugim praniu są szorstkie. To chyba musiałby być ręczniczek bambusowy żeby był ciągle milusi, tak mi się wydaje.
Ja małych używam jako myjek właśnie. Większych używam jako wkładów do flipa ale na górę daję wkładkę mam sucho. Twardnieją niestety bo taką mam niefajną wodę na tym śląsku. Używam też bambusowych ręczników i również stwardniały. Kwasek co jakiś czas pomaga, ja jeszcze dosypuję sodę do prania. Zdaniem męża soda jest rewelacyjna bo wszystko lepiej pachnie i jest bardziej miękkie.
Besia, ile tej sody dosypujesz? i od razu z proszkiem czy tam gdzie płyn? ja na Dolnym Śląsku i też woda koszmarna. Po dwóch praniach ręczniczki szorstkie:-(