jaką chustę kupić?

proszę pomóżcie w wyborze chusty, przeglądnęłam chyba wszystkie jakie są w Polsce do kupienia....
raczej nastawiam się póki co że to będzie jedyna (jak to powiedział mąż "ale nam wystarczy jedna, prawda?), może z czasem uda mi sie przemycić drugą.
zastanawiam się mocno między Girasolem Czterolistną koniczyną, Leo Natur i Didymos Papaya (bo mi się bardzo podobają;)Miałam w ręku Leo Rouge i super wspomnienie zostało. Wiem, ze różne chusty są różnie tkane. Ola z Girasola napisała mi że ta Koniczyna jest w splocie skośnokrzyżowym, po oby stronach identyczna. Czy ona będzie podobna w dotyku jak Leo?(tyle ze pewnie cieńsza)
Proszę pomóżcie, możne macie jakieś inne propozycje? Cena to góra 270 złotych i raczej w tych kolorach, nie pasiak.
będę bardzo ale to bardzo wdzięczna :wink:

Girasol będzie milszy w dotyku od Leo, ale moim faworytem i tak jest Indio :D .

Ja myśle, że tutaj kierowałabym się dokładnie tylko preferencjami kolorystycznymi. Wszystkie te chusty są bardzo dobre. A indio papaya powinna być w dotyku podobna do leo Storcza. Za to Czterolistna Koniczynka Girasola, mniam za zieloność.

Moim faworytem i tak byłby Leoś. :D

Dzięki wam bardzo :)
A czy Girasol i Leo są tak samo tkane?
bo jeszcze nie wiem czym się różni tkane skośnokrzyżykowo a diagonalnie

Ja od 3 dni mam Leosia i jestem zachwycona :D

Wczesniej miałam cudną Nati Colorado która była super,ale Leos zdecydowanie lepiej się dociąga
Jest trochę jakby elastyczny :wink:
Do tego kolor :love: (natur :wink: )
I na tym zakończe,bo wiecej chust nie miałam :lol:

sprawdz sobie jeszcze chusty neobulle są mięciutke i łatwe do wiązania wiele osób je chwali. ja niedawno kupiłam i jestm zachwycona sa na eko dzieciaku

W girasolu nie nosiłam (choc niedługo się to zmieni :) ), więc się nie wypowiem. Z dwóch pozostałych stawiam na leosia :)

ja mam i Indio Papaya i Leosia i gdybym miała sobie z tych dwóch jedną zostawic to tylko Indio! Cudna jest,!

ja wlasnie napisalam odpowiedz na Twoją pw wiec nie bede sie tu powtarzac - zajrzyj do skrzynki ;-D

ja w girasolku nie nosiłam, ale między leosiem i indio wybrałabym indio :)
może nie mam ręki do leosia, ale dużo lepiej dociąga mi się indio :hmm:

Z wymienionych w poście nr 1 wybrałabym Leo ale to moje subiektywne odczucia :)

Wahałabym się pomiędzy Leo a Indio.
I nie wiem, co bym wybrała. rzuć monetą i zdecyduj, która kupisz jako pierwszą!
:seesaw:

dziękuję Wam z całego serca za porady, bo trudno tak samemu..
ten Leo to jednak chodzi za mną....
przepraszam że jeszcze smęcę, ale mam jeszcze tak opcję - dziewczyny na spotkaniu w kalimbie doradziły mi by na początek kupić jakąś elastyczną a potem chustę docelową. przeglądałam gabi i Lenny Lamb i z tej drugiej okropaśnie spodobał mi się Malachit. i tak sobie myślę, ze możne ta elastyczna na sam początek, a po 3-4 miesiącach Leosia sobie sprawię. co wy na to? ktoś ma/miał tego LennyLamb?

Ja miałam malachit do testowania. Naprawdę fajna chusta, kilogramów ujmuje. Z racji tego, że jest dość cienkim elastykiem, przy cięższych dzieciach zaczyna już osiadać, co nie powinno być problemem, skoro chcesz poużywać elastyka tylko 3-4 miesiące. A kolor piękny.
Z gabi nie porównam bo niestety nie miałam przyjemności jej spotkać


Jeszcze dodam, że z tkanych Leonard jest moją wielką miłością - nosi świetnie, łatwo się dociąga, nie osiada - a kolor natur pasujei do wszystkiego :)