jaka chusta jest dla was najlepsza/ najwygodniejsza do wiązań na plecach?
ja mam niewielkie doświadczenie ale może cos mnie zainspiruje ;)
Wersja do druku
jaka chusta jest dla was najlepsza/ najwygodniejsza do wiązań na plecach?
ja mam niewielkie doświadczenie ale może cos mnie zainspiruje ;)
najlepiej na plecach nosi mi się w nati ocean niebieskiej bawełnianiej długość 5,2
ale na plecach nosze głównie w mt teraz, jak sie zrobi cieplej to powróce do chusty i wtedy jak zwykle plecak z krzyżem lub z bluzeczką, w prostym nie czuję się najlepiej
Krótki cynoberek, pola, girasolek.
krókie indio, do plecaka prostego
my w prostym, w girasolowej betulce pomykamy :D
Jako że prosty wiążę, a moje dwie 5 to zara i dmuchawce no-cotton, to oczywiście dmuchawce. Zara za wąska.
Ale myślę, że nawet gdybym miała więcej krótszych chust, to dmuchawce i tak by wygrywały - zanim kupiłam dmuchawce wiązałam szóstkami i jednak dmuchawce dociąga mi się o niebo łatwiej, ten poślig to jest to :D
Storch Ulli albo Hopp Miami :)
I plecak prosty.
Tez wiąże glownie prosty I do prostego I 13 kg klocuszka potrzebuje czegoś miesistego, najlepiej dmuchawce no-cotton. Mam nadzieje ze Len 55% tez spelni to zadanie. Ale 3 kg temu najlepiej wiazalo mi sie z lekkich chust takich jak np motylki nati, Girasol. Ale na dłuższe noszenie wtedy wybieralam No cotton. Ja w ogóle ostatnio polubilam grubsza chusty. Mam grube dość konopie długie i gekony fioletowe i noszę w nich czasami moja prawie czterolatke (ale to tylko trochę w celu dopieszczenia a nie noszenia).
Ostatnio gekony antiqua 4
Ja do plecaków lubię raczej grubsze chusty. Fajnie się nosiło w AAre z wełną, bardzo dobrze się nosi w Lanie Solara(tyle, że ona za długa-4,8), teraz przyszły do mnie konopki Nati i niech się tylko wypiorą- właśnie wydają się być do tego celu idealne. Dawno nie miałam takiej adrenalinki;)
Co do rozmiaru, najchętniej 4, jak jest hojnie cięta to i plecak z krzyżem i jordan fajnie wychodzi, a nie deptam długich ogonów przy motaniu.
jeżeli trafi się moment kiedy moje dziecko chce współpracować, to wellen japura 5
u nas też wełenka najlepiej,(miejsce 1)
albo bawełniane indio(miejsce 2)( każda grubośc)
i girasolki excl (miejsce 3)
zastanawiają mnie do plecaków m. in. pozycje:
motylki z lnem nati
pasiak nati
pasiak storcza
leo storcza
jade (ta najbardziej mnie interesuje)
wełny tez nigdy nie miałam ale wydaje mi sie ze w wełnie latem bedzie ciężko...
a miałaś w ręku jade?
jak nie masz doświadczenia plecakowego może być Ci ciężko dociągnąć tą chustę.
mi było z kieszonką w jade ciężko :rolleyes:
właśnie próbowałam wiązać w jade i ciężko mi to wychodzi- i dociąganie i te wielkie skosy mnie denerwują
w nati dobrze mi się wiązało ale piła mnie w ramiona
innych chust nie znam...
to ja mogę jedynie jade do plecakowania odradzić.
co do reszty się nie wypowiem, bo ja didkowa jestem ;)
Mi we wszystkich dobrze się wiaże, ale ja mam głównie krótsze chusty czyli najwyzej 4,2. W 4,5 juz mi niewygodnie. I właściwie noszę w każej byleby miała conajmniej 70 cm szerokości , bo moja panna duża juz jest. Na plecaki lubie "mocniejsze" chusty, takie nie złamane - mam taka wełnę LL, Chimparoo, aare bawełniane.
Nie lubię nosić w pawiach (tych nowych) bo są za wąskie:(
wełenka nati :)
miękka, łatwo się dociąga i trzyma na beton...
motyle nati z lnem,jest w sam raz gruba,nie za miękka i nie za sztywna,krawędzie do plecakow świetnie pracują,tylko ja robię plecak prosty z rozłożonymi na pupie polami zawsze.
storcz pasiasty podobnież.
wełna wg. mnie jest za miękka,no i jednak jeśli ma jakikolwiek minimalny meszek to latem obsesyjnie myślę czy nie drażni/łaskocze gołej skóry dziecka.
ogólnie na plecaki super wg. mnie są chusty posiadające cechy przeciętnie złamanego storcza pasiastego.
Coś mocnego, dobrze trzymającego, nie wiotkie
Azur spełnia te warunki