Wszystkich bardzo serdecznie witam!
Mam na imię Renata i jestem mamą 4,5 letniej Oli i 4 tygodniowego Adasia. Na forum trafiłam podczas intensywnego zapoznawania się i poszukiwania chusty.
Po raz pierwszy z dzieckiem w chuście spotkałam się w ubiegłym roku. Widziałam zachustowaną koleżankę podczas zawodów agility i bardzo mi się to spodobało. Rewelacyjne rozwiązanie, cudnie wyglądali razem i ręce wolne. A mnie przy starszej Oli ręce bardzo teraz potrzebne, a i Adaś bardzo lubi być przy mnie blisko kiedy nie śpi. :D
Od 3 miesięcy zastanawiam się jaką chustę kupić i która nadawałaby się najbardziej dla mojego syneczka. Myślę o Storchenwiege Leo turkus lub marine (jeszcze walczą ze sobą, który to będzie :D ). Bardzo mi się podoba Inka, ale czytałam, że Leoś miększy, więc chyba dla mnie nowicjuszki i mojego małego będzie bardziej odpowiedni?
I tu prośba o podpowiedź czy dobrze myślę? I czy 4,6 będzie odpowiednia. Ja mam normalnie rozmiar 36 (bo teraz to nie bardzo :evil: ) i 164 wzrostu. Za podpowiedzi z góry dziękuję.
Szkoda, że jak moja Oleńka była młodsza, to nie wiedziałam o chustowaniu, wtedy niestety nikogo zachustowanego z dzieciaczkiem nie widziałam, więc jakoś nie szukałam, bo o tym nie wiedziałam.