Tak z ciekawości zajrzałam w swoje stare posty, i o zgrozo, jaki obciach :hide: spłonęłam rumieńcem, bo się nie przywitałam.. A byłam pewna, że tak! Więc czym prędzej nadrabiam..
Logowałam się na forum już dawno, czyli ponad 3 lata temu, kiedy zaczynałam nosić Mikołaja. Samego początku przygody z noszeniem, o dziwo - nie pamiętam :hmm: Podejrzewam, że zobaczyłam chustę na moim innym kobiecym forum ciażowym, i chyba jakoś tak sie zaczęło, od "łaaaaaał, jak fajnie.. Ja TEŻ tak CHCĘ!!" do szperania w necie, itd. aż do forum. Przeciętna kobita nie będąca zawodową krawcową rzadko kiedy ma w domu na zbyciu przypadkowe 5 m materiału, więc pierwsze co, po paru nockach zaczytywania się o rodzajach chust, znalazłam u siebie coś co z powodzeniem mogłoby być chustą afrykańską. Taaa, łatwiznę sobie wybrałam na start, nie ma co.. ;) Ale udało się :)
Potem, z czasem było macanie Girasola, MeiTaia od Alci na koleżance, no i marzenia o własnej "prawdziwej" chuście. Ale że na nadmiar pieniedzy nigdy nie mogę narzekać, nowa chusta była w naszym budżecie zawsze nieosiągalną sumą, jednak udało mi się po wielu wędrówkach po sklepach z materiałami kupić coś, co w dotyku, naciągnięciu i mięsistości przypominało mi TO, była to mieszanka głównie lnu z domieszką bawełny, uwielbiam ją do dziś!
A kilka dni temu, w koooońcu.. doczekałam się..! Kurier zapukał do drzwi z fioletową Brezo, moją własną osobistą nową dziewiczą Natką!! :bliss: Dopiero raz motana, zadziwiająco cienka w porównaniu do mojej samoróbki, dwa razy od niej grubszej, cieplejszej i mocniejszej. Jestem strasznie ciekawa, jak będzie mi się w niej nosić A teraz trochę historii, przedstawię się więc naocznie z potomstwem :mrgreen:
historyczna już, pierwsza chusta kwadratowa
http://images37.fotosik.pl/603/3e0e31b713215b26.jpg
http://images41.fotosik.pl/642/e16b90bf55d7ba05.jpeg
w szytym przeze mnie pouchu, leśne wędrówki..
http://images39.fotosik.pl/641/30aeaaf458e62739med.jpg
http://images41.fotosik.pl/641/4ec8d105b0a7ec38med.jpg
http://images35.fotosik.pl/462/f0b6492ea884be6amed.jpg
raz zamotałam go też w oryginalnym sari, ale nie było zbyt wygodne, za śliskie.. Jedyny spacer w lesie w tym zieloniaku był pierwszym i ostatnim
http://images43.fotosik.pl/646/7da75da5e0a2e091med.jpg
i najświeższy Ignasiek
http://images43.fotosik.pl/646/d05dc94590541dc1med.jpg
http://images45.fotosik.pl/648/d28fe7ded4443c83med.jpg
http://images43.fotosik.pl/646/cba72c643df05c18med.jpg
http://images37.fotosik.pl/601/a4140515dd8100a5med.jpg
Nooo, czuję się oficjalnie wyspowiadana z posiadanych szmat :lol: A co do samego forum, mam wprawdzie już jedno swoje ukochane, z kobitkami z którymi znamy się jak łyse konie, ale na to forum zaglądam ostatnio z wielką przyjemnością.. Chusty chustami, ale i o pieluszkach czytam, bo Mikołaj tetrowy chłopaczek jest, znaczy się był, Ignaś dorasta właśnie rozmiarowo do otulaczy, wszelkie eko naturalne tematy też są mi bardzo bliskie. Sentyment mam straszny do was i już. O! 8))