Jaka domieszka jest lepsza (lepiej nosząca,miękka,przewiewna) dla komfortu noszenia-len czy bambus? Która lepiej nosi ciężarki? Może któraś się wrzyna bardziej? Nie umiem wybrać...Myślę o pasach Nati i perełce.Nie interesuje mnie Nati diament.
Wersja do druku
Jaka domieszka jest lepsza (lepiej nosząca,miękka,przewiewna) dla komfortu noszenia-len czy bambus? Która lepiej nosi ciężarki? Może któraś się wrzyna bardziej? Nie umiem wybrać...Myślę o pasach Nati i perełce.Nie interesuje mnie Nati diament.
Domieszka ma znaczenie, ale wszystko zależy od chusty. Niejedna bawełna czy jedwab nosi lepiej niż len.
Jeśli chodzi o Nati mogę na przykładzie amazonii, bo miałam wszystkie - bambus, len i bawełne. Została przy mnie bawełna, nosi równie dobrze jak len a kolory najładniejsze.
A ja w ogóle nie lubię domieszek. Nie lubię specjalnego cackania się z nimi, bo len pierzemy w taki sposób, bambus w inny, a wełnę i jedwab to w ogóle pod szczególną ochroną.... Może jestem po prostu leniwa, ale nie lubię tego ;)
Mam motylki z lnem Nati i noszą bardzo przyzwoicie - nawet moją Starszą 15,5 kg w plecaku:-)
ja mam perełkę. super miękka, nosi świetnie 10 kg. nic się nie wrzyna. a przewiewność wiosną/latem ocenim:)
piorę ją normalnie w pralce... bez wymyślalnia:)
Dziękuję za odpowiedzi :) Może jeszcze ktoś coś dopisze? A dotykowo-jakie są różnice? Np pasy Nati ? Chociaż nośność najważniejsza.
dla mnie największe problemu z noszeniem i estetyczne to len
nie lubie chust z lnem i juz (wyjatek - no cottony - sa boskie)
uwielbiam wełny i bambus, konopie przy odrobinei cierpliwości też sa super, ale najlepiej jak kto inny sie pomeczy z łamaniem ;)
poza tym porządne paski bawelniane też ponosza jak złoto
A która domieszka jest najgrubsza? A która miękka? :) I jeszcze mówicie czasem,że jest len i len np. - a który jest ok. a który nie?
Super temat, ja też myślę o jakiejś chuście na lato z domieszką. Najpierw pomyślałam o jedwabiu, ale o bambusie myślę....
No to wspomniany len Amazonia i bambus-co grubsze? i bardziej miękkie? :) .podobał mi się len w dmuchawcach szarych nati, ale nie do zdobycia chyba...a stalblau didka? Dmuchawce były też z bambusem?
Dmuchawce no cotton były mieszanką bambusa z lnem. Takie mam i sprawdziły nam się latem.
Dlatego myślę o pasach Nati,bo dostępne :) Dmuchawce podobały mi się bardzo-szare. Ale,że żadnego lnu w ręku nie miałam to pytam też tak bardziej ogólnie co się komu sprawdziło i w ogóle jakie to jest w dotyku :-).Tak samo bambus.Nie wiem co jeszcze jest z bambusem? A LL tak średnio mi się podoba a w ogóle za długie...Najpierw spodobał mi się Stendahl lniany i karminowe rybki didka,ale cena nie dla mnie jednak i nie teraz zwłaszcza...
Napiszę tylko, że długo opierałam się chustą z domieszką lnu. I to był mój błąd;) To moja ukochana domieszka. Nie po drodze mi natomiast z wełną.
Miałam szare dmuchawce. Cudna chusta i piękna. Japana z lnem nie miałam ale za to z jedwabiem i mogę się tylko domyślać jaka jest z lnem:) Na plus:)
Didymosa z lnem 50% miałam Stendhala i mam Rosalindę. Jest jeszcze Marigold. Pewnie nosi równie rewelacyjnie jak dwie pierwsze:)
Oczywiście nie zapominam o Mossie 55% lnu. Też ma siostry czy tam braci;) Wymagająca porządnego złamania i trochę oporna w tym temacie;) Ale za to jak nosi:)
tak jak mówi demona, jest wełna i wełna, oraz len i len.
jak len jest złamany to jest cudny, nowy ciezko ;)
wełny tez sie różnią od siebie, np. nati pasiaki wełniane są bardzo fajne, wełna didka zalezy jaka...
bambus miałam tylko dmuchawce bambus/len i fajne były, ale nie wiem jaknosza bo chwilke u mnie gosciły...
zalezy jak leży ;)
O właśnie,właśnie :bliss: o to mi chodziło! Dziękuję :mighty: i zapraszam do dalszej dyskusji :-)