Czy pomożecie? Jak siĂŞ zamotaĂŚ?

Cześć!
Nasza Pani Rehabilitantka pokazała nam dzis jaką pozycję powinien mieć Konrad w chuście, żeby zmniejszać to jego wzmożone napięcie mięśniowe (po prawej stronie ciała i na pleckach). Chodzi o taką pozycję, jakby to powiedzieć... taki skulony siad nóżki razem blisko brzuszka...bokiem do brzucha mamy...
jest taka fotka na http://www.bebelulu.pl/v2/index.php?lang=pl drugie zdjęcie od dołu-chodzi o tak opisywaną pozycję

Pozycja siedząca przodem (od 4-go miesiąca życia)
Możliwa do noszenia w chuście Lulu i Hamalu
Dla dziecka najwcześniej od 4. miesiąca życia
Pozycja ta doskonale nadaje się dla małej wiercipięty, która uwielbia
obserwować świat. Należy jednak pamiętać, że maluch w takiej pozycji nie będzie wisieć w chuście a jego kolana nie będą umieszczone wyżej niż pupa.

Jak mamy się zamotać? Może macie jakiś pomysł. Chodzi o to, żeby Konrad miał nóżki razem (Pani naszą żabkę w kieszonce baaardzo zmniejszyła, w sumie tak jak ona by chciała, to mnie da rady, bo mi się dzieć w żebra wbija) i żeby plecki mu się "rozciągały".
Kolejny raz proszę ... pomóżcie...

http://www.ticker.7910.org/as1cCqT0g...QgbWEganW-.gif

kochana, trudny temat...
czy pani rehabilitantka zna długie chusty wiązane? a kółkowe?
może warto pokazać jej wiązanie na biodrze. wtedy rozwarcie nóżek jest optymalne, a rączki mogą być razem, bo tułów wykonuje jakby półobrót. polecałabym ci wtedy wiązanie z długiej chusty, bo bardzo dobrze można je dociągnąć.
po prostu należałoby to pokazać pani rehabilitant i dokładnie wytłumaczyć. skąd jesteś? moze mógłby pójśc na spotkanie z rehabilitantką i z toba oczywiście jakiś dośwaidczony rodzic? mam wiązanie na mysli oczywiście .

oj u mnie w mieście to pustka chustowa.... na biodrze... ale czy na biodrze to nie za szybko dla mojego malucha? on jeszcze nie siedzi przecież...

Jeśli wiązanie jest dociągane na dziecku to jak najbardziej na biodrze jest OK nawet dla noworodka.

Nie wiem jaką dokładnie pozycję zalecił Wam lekarz - ale przy ułożeniu dziecka na biodrze -tak jak napisała Ania można super wymusić naciągnięcie jednej strony ciała - tylko, że to musisz skonsultować na żywo z lekarzem, pokazując mu pozycję dziecka w chuście :(

To gdzie to miejsce, gdzie nie ma mam chustowych jest?

Cytat:

---

Zamieszczone przez Vega

To gdzie to miejsce, gdzie nie ma mam chustowych jest?

---

zgaduje ze w Kwidzyniu :wink: :lol:

w KWIDZYNIE... :(
no to będę od jutra ćwiczyć takie na biodrze. A może dacie jakieś instrukcje? :roll:

np takie: http://www.didymos.de/cgi-bin/didy.pl?ba_hs.htm

tak jak napisała vega, na biodrze można nosić dziecko od urodzenia, tyle, że w takich wiązaniach, które dociąga się na dziecku. najlepsza w twoim przypadku będzie wiązanie z długiej chusty, z tzw. pętelką. zdaje się, że na stronie didymosa jest.
na biodrze dziecko osiąga znacznie mniejsze rozwarcie nóżek niż w wiązaniach z przodu i na plecach.
moim zdaniem "chusty" bebelulu nie są zbyt dobrym rozwiązaniem, bo nie można ich dociągnąć na dziecku tak precyzyjnie, jak chuste wiązaną, czy kółkową.


poćwicz i koniecznie, ale to koniecznie skonsultuj z fachowcem.

Dziękuję Wam !!! Przejrzałam i już wiem o co chodzi z tym na biodrze... ale rączki to napewno mogą być na zewnątrz? bo ja myślałam, że jeszcze za wcześnie na wystawianie rączek.
Tak sie przyjrzałam i muszę Wam napisać, że to nie będzie pasowało... tak w ogóle to ta rehabilitantka chciała mi dziś małego w kieszonce bokiem wsadzić!!! bo że niby te żabki to takie są, że dzieci później krzywe nóżki mają i kłopoty z chodzeniem... oj ja nie wiem czy ona taka kompetentna osoba... generalnie mówiła, że jeśli dziecko nie ma problemów ze stawami biodrowymi, to nie należy w żabkę nóżek składać... powiem Wam szczerze, że pierwsze słyszę...

Nie widziałam tej instrukcji, ale Ty na pewno masz mieć rączki dziecka schowane ! Schowane i przłożone obie do przodu przed Twoim ciałem. Wtedy jeśli np masz dziecko na prawym biodrze naciąga mu się lewa strona ciała.

oki, to ja ćwiczę te wiązanie na biodrze i Wam tu zdjęcia powkładam :-) wiem, że to nie na forum, ale innego wyjścia to ja nie mam...
Generalnie to kieszonka nie jest zła, chodzi głównie o to, że można pomóc noszeniem, więc lepiej pomóc, niż po prostu "tylko" nosić :D

jak rehabilitantka powiedziała, żeby nie nosić na żabkę to ja bym nie ryzykowała noszenia na biodrze - po pierwsze trudno osiągnąć mały kąt rozwarcia nóżek - zwłaszcza gdy mama obfita w kształtach, a pozatym to nie będzie rozciągało mięśni plecków .. owszem moze i naciągnie jeden bok ale może spowodować odgięcie w drugą stronę.. owszem jest to pozycja dla dzieci od początku.. ale dla dzieci bez zaburzeń neurologicznych..

weź chustę, idź do rehabilitantki raz jeszcze ;)- popróbujcie odwróconą pozycję z podwójnym X - za chwilę ci podeśle na pw proponowane pozycje przy takim ułożeniu na maila - niestety zdjęcia są z prywatnego archiwum i nie mam zgody na publikowanie ich na forum .
pozdrawiam
Aga

Czy bardziej odpowiednia dla was pozycja to nie byłaby ta: http://fotoforum.gazeta.pl/3,0,389870,1,0,621.html
albo ta: http://fotoforum.gazeta.pl/72,2,621,475 ... 96383.html


Andzia

Andzia ! dokładnie chodzi o taką pozycję jak na tym drugim zdjęciu :D . luźny pojedynczy lub podwójny X i przodem/bokiem :D .
Dziękuję Wam Dobre Kobiety!!!
niech Wam Bozia w dzieciach :wink: wynagrodzi :wink:


http://www.ticker.7910.org/an1cCqT0g...QgbWEganW-.gif

Calineczko i jak wam idzie motanie?


andzia

cześć! a ćwiczyłam na biodrze, ale mizernie, mizernie... nawet sie nie obfociłam :oops:
a ta pozycja buddy to taka na chwilę może i dobra, ale boję się, że mi się mój wiercipięta wykręci
jak już coś do ludzi bardziej zamotam to Wam pokażę

http://www.ticker.7910.org/as1cCqT0g...G1hIGp1vyA.gif