Witam bardzo serdecznie
Nazywam się Grażyna, mam 39 lat i jestem najszczęśliwszą babcią 2,5 letniej Michaliny :) Pochodzę z Gdańska, ale większość czasu spędzam w Karkonoszach :)
W chustach nosiliśmy wnuczkę od urodzenia, na ulicy każdy bierze mnie za mamę. a gdy mówie że jestem babcią - nikt nie wierzy :D Niestety Misia nie chce być noszona, ma swoje nóżki, i uważa że chusty są dla malutkich dzieci :) No trudno na siłę jej nie zmuszę... ale dobrze że kolejny mały chuścioch rośnie w brzuszku :)