-
Mąż a kolejna chusta:)
Mój mąż poszeł dzisiaj z Hanią w chuście na spacer. Małej trochę sie ulało więc chusta do prania... i znowu przynajmniej jeden dzień bedzie schła.
Jak mój M. zobaczył moją minę powiedział: TRZEBA KUPIĆ DRUGĄ CHUSTĘ!!!!!!!
A więc zaczynam poszukiwania:)
-
:lol: nie ma tego zlego :wink:
-
-
Bardzo dobrze powiedział :lool:
Miłego wybierania nowej chusty :D
-
Bo nie jednak myślą logicznie :)
Wiesz już co kupisz?
-
Cytat:
Zamieszczone przez marta
Wiesz już co kupisz?
No własnie nie mam pojęcia. Mam już kółkową od Ciebie i wiązaną Nati marsylię. Chcę kupić jakąś wiązaną bo narazie nosimy Hanię głównie w kieszonce- ma dopiero 3 miesiące.
-
Sprzed kilku dni - kładę się spać, około 1, mąż już jakiś czas śpi.
- Hej, jesteś jeszcze przytomny? Chustę kupiłam
- I BARDZO DOBRZE.
I tyle.
A jak snułam plany, że jedną chustę sprzedamy, jak nosidło kupimy, to zaprotestował. Tyle że on nosi Marcela dość często, co drugi dzień.
-
mój M. jak idzie z Hanią na spacer to właściwie tylko w chuście, wózka używam już tylko ja. Nie sądziłam, że mu sie tak spodoba.
Fakt, że ma jeszcze problemy żeby sie sam zamotać i musze mu pomagać.
-
mój mąż protestował gdy kupowałam drugą chustę,
on: jak to przecież gdy kupiłaś pierwszą chustę mówiłaś,że można w niej nosić dziecko do 3 roku życia
ja : no tak,ale nie w jednej 3 lata 8))
on: to ja już nic nie rozumiem,czym wogle te chusty się różnią?
ja: ja też nie rozumiem kiedy mowisz,że potrzebny jest ci kolejny aparat,cyfrowka,lustrzanka,co za różnicą
on: :?
i tak oto doszliśmy do porozumienia,teraz jestem na etapie szukania 4 chusty 8))
-
bo jak juz sie tata przekona do chusty, to czasem bardziej jeszcze niz mama - moj teraz twierdzi, ze wozek taki niemeski, nieporeczny, za nisko raczka i w ogole daleko do dziecia i jesli chce z wozkiem, to zebym ja pchala, on najwyzej do chusty wlozy dziecia, jak zaplacze :-) na szczescie ja tez za wozkiem nie przepadam :-)
-
mój właśnie kupił za 5 paczek jakąś część do motocykla,powiedział,że pewnie będę zła :lol:
a ja na to: no coś ty? nie gadaj głupot :lol:
potem zawsze przy kolejnym enterze na chustę/nosidło mogę mu to wypomnieć 8)) :lol: jak będzie komentował (choć tego nie robi :D ).
poza tym jak widzi jak łażę owinięta w kawał szmaty po kąpaniu (tak, tak,świr,wiem :lol: ) i pyszczek mi się cieszy, to nie ma serca warczeć na kolejny zakup (i nawet nie warknął jak ostatnio popłynął ...tysiączek 8)) ). to dopiero mąż, ciągle mnie zadziwia :lol: