Wersja do druku
Drogie chustomamy,
jak chronić dziecko, gdy pada deszcz, a ono jest chuście, a ja np. jestem na wycieczce i zaczyna nieźle lać. Parasol wykluczam, kurtka przeciw deszczowa taka cienka co można kupić w kiosku wykluczam. I moje dziecko nie lubi mieć czegoś, co ogranicza jego pole wiedzenia i najlepiej nic na głowie.
I co mam robić, a za dwa tygodniewyjeżdżam w Tatry.
A może takie coś?
http://images26.fotosik.pl/266/1bc41742b19ff7d8.jpg
Nie ogranicza pola widzenia dziecka i dobrze chroni przed deszczem :)
ten płaszczyk vegowy bardzo fajny, potwierdzam
i jeszcze ma opcje albo przód albo na plecach, albo dwoje jednocześnie :D
jedyny mankament, to to, że ciężko małemu złożyć główkę, jak zaśnie, a leje deszcz, bo trzeba go chyba wtedy zupełnie pod płaszcz chować :?
ja w każdym razie jeszcze nie rozwiązałam tej kwestii.....
infant wypuścił też pelerynkę dla dziecka w nosidle ale w chuście też da radę, takie coś dokładnie:
http://allegro.pl/item415585878_cover_i ... sidel.html
I nie chcę Cię martwić ale będzie ciężko znaleźć coś przeciwdeszczowego bez zakładania na główkę
Ta pelerynka Infanta calkiem fajna. No i ta cena bardzo pociagajaca... Moze ktos to ma i sie wypowie?
ja sobie zanabyłam takie coś, już był wątek na ten temat, potwierdzam to, co mi pisały inne użytkowniczki: jest ok, ale ma trochę badziewne zapięcia i kapturek się słabo na głowie trzyma.
ostatnio u nas padało to zamotałam tymka i wziełam parasol duzy i było super ...nie zmoklismy ..ale to był taki prosty deszczeyk .Bo gdyby zacinało to parasol nie zdał by egzaminu :?
Dlaczego?Cytat:
Zamieszczone przez agaB4575
Własnie w Tatrach uzywałam w tym roku parasola. W przypadku deszczu nosiłam córę z przodu + parasol + pelerynka p/deszczowa albo kurtka trekkingowa (w zależności od tego, co akurat danego dnia miałam przy sobie).
bez parasola też da radę, z parasolem szczelniej :D gdy zacina.