-
W końcu się przedstawiam
Witam! Coś opornie szłam do wątku o powitaniach (jakoś najpierw umknął w szaleństwie czytania różnych porad, a potem nie mogłam jakoś tu wrócić....). A więc: mieszkam pod Warszawą, noszę półroczną córe (jak ten czas leci!), tata czasem nosi brata trzylatka (stąd u mnie aare 6 z wełną, które to wytrzymuje). Mam jeszcze psa skye terriera, ale jego nie noszę. Forum poleciła napotkana w parku mama, którą już tu namierzyłam :) Jakbym wygrała w totolotka to hodowałabym psy i kolekcjonowałabym chusty (i w nich nosiła oczywiście). Wszystkich oczywiście bardzo pozdrawiamy!
-
-
-
-
-
-
Witraj witaj! i czemu psa nie nosisz? daj że i jemu spróbować:D chociaż... w sumie mój kot się jakoś w chustę zapakować nie dał :)
-
-
-
Mayka1981- mój pies jest strażnikiem upranych chust. I chustostosika. Tzn kładzie się obok i pilnuje.
-
Witaj, umialas sobie ustawic całą rodzinę "pod chusty" - gratulacje :)
-
-
Witaj! Ale czemu pasa nie? Już na forum były takie foty:-) A ja za chwilę już nie będę miała kogo nosić i łakomym okiem właśnie na sąsiadowego psa-pieszczocha łypię :-)
-
witaj witaj :)
pewnie spotkamy sie na żywo niebawem na spotkaniu naszym "lokalnym" ;)
-
Witaj :) ja tez uwielbiam terriery, wariaty jedne ;)
-
witaj, teriera faktycznie ciężko w chustę zapakować :)
-
-
witaj wsrod chustoonoszek , ania z 20-miesieczną coreczką
-
-
Witaj zachustowana rodzinko:hello: