Wersja do druku
Poradźcie coś, jakie chusty się u Was sprawdziły w takich i podobnych sytuacjach? Mamy chrzciny za 2 tygodnie i właśnie do mnie dotarło, że wiązana chusta może nie być najlepsza na taką okazję, bo jak tu się rozmotać i zamotać... Może kółkowa? Dzięki!
Z tego co obserwuje na forum, to wiekszość mam chrzciny w kółkowych zalicza :)
My też w kółkowej się chrzciliśmy, ale mały miał miesiąc.
Tutaj zdjęcia kółkowej.
http://fotoforum.gazeta.pl/photo/3/v...1AmZ606eMX.jpg
http://fotoforum.gazeta.pl/photo/3/v...sZSPKuUOoB.jpg
Jeśli będziesz potrzebowała daj znać :D
mysmy sie chrzcili w wiazanej - nie po to zainwestowalam z didka z jedwabiem, zeby go nie uzyc :wink: . zamotalam kieszonke, dziec zasnal, w momencie kluczowym pochylilam siez dzieciem i nie bylo problemu... nawet sie nie obudzil :) jak wrzuce zdjecia na dysk potem to cos wrzuce...
Ha, gdybym ja miała wtedy didka z jedwabiem, to pewnie też byśmy polecieli w wiązance :wink: :P
Skoro dałyście radę w wiązanych, to może nie będę kombinować.
Ja miałam po prostu poucha kremowego z chusty.pl
Tak, Agapee, chusta mojej roboty :)
Patrząc na zdjęcia Franka z mamą i tym ślicznym didkiem coraz bardziej ta chusta mi się podoba. :D
ja chrzcilam Kajtka w kolkowej Zolowear Solstice. Ona ma taki piekny klasyczny wzor, idealny na takie okazje
http://zolowear.com/ProductDetail.aspx?ColorID=192
Kajtek pieknie przespal prawie cala ceremonie :D mial wtedy 3 miesiace
mama-frania, super elegancko sie prezentujecie!
zdecydowalam, ze zamotamy sie w wiazana, bo Kubi za maly na kolkowa (polozyc sie go nie da, nie ma mowy). mam co prawda tylko kolorowe chusty bo takie najbardziej mi sie podobaja, ale przeciez nie ma nic niestosownego w jaskrawych pasach.
dzieki za podpowiedzi i Wasze piekne zdjecia.
Agapee, a musisz mieć chustę w kościele? Przecież dacie chyba radę przez godzinę bez chusty? Tam się trochę siedzi, trochę stoi, można Małego podać na ręce czy ojcu chrzestnemu, czy rodzonemu.... Natomiast na przyjęcie chrzcielne jeśli odbywa sie ono w lokalu a nie w domu, chusta jest konieczna - moim zdaniem - wiązana, żeby dziecię sobie pospadło, gdy rodzice będą jeść i konwersować. Nasz Pawełek zasnął w chuście w czasie przyjęcia, a potem go przełożyliśmy do fotelika - dwie godzinki sobie pospał za stołem :D :wink:
my dzięki uprzejmosci czukczyńskiej byliśmy w didku. A prezentowaliśmy się w kościele tak:
http://img117.imageshack.us/img117/4495/beztytuurh8.jpg
Franek chrzczony był w białym mt.. jak co mam białą chustę do pożyczenia ;) wiązaną ;)
My do kościoła nie bierzemy chusty będzie nas czworo do noszenia więc damy rade bez....
Aga, dziękuję. Bierzemy chustę do kościoła, bo mały zawsze w kościele jest w chuście, ale postanowiłam, że będzie to któraś z moich kolorowych. Gdybyśmy brali wózek, to nie musiałby być biały, prawda :lol:Cytat:
Zamieszczone przez Aga
Dziewczyny, dziękuję za wszystkie porady i zdjęcia. My też nasze wkleimy - chrzest już w piątek.