Proszę napiszcie, że tak :roll: Wczoraj wieczorem Petisu pokazała kółkową indio brown, a ja całą noc paradowałam w wiązance indio. Czy ja się kwalifikuję na terapię :? ?
Wersja do druku
Proszę napiszcie, że tak :roll: Wczoraj wieczorem Petisu pokazała kółkową indio brown, a ja całą noc paradowałam w wiązance indio. Czy ja się kwalifikuję na terapię :? ?
Całkiem niedawno, po kilku godzinach spędzonych na przekopywaniu tego forum, śniło mi się, że mam w szafie chustę na każdy dzień tygodnia i że mąż kupił mi w prezencie prześlicznego MT z Tulikowa :)
dosłownie dwa-trzy dni temu śniła mi się jakaś chusta, że się w niej nosimy - tyle pamiętam :)
Dzisiaj mi się śniły chusty ale szczegółów nie pamiętam :D
Mi sie snila kolkowa ostatnio jak bylo dziecko chrzczone w bialej chuscie.Jestes normalna:)))))
Teraz już mi się nie śnią, ale na początku to się śniły, oj śniły :D
Ja jak czekała na swoją pierwszą chustę (nie tak dawno), to chyba trzy noce pod rząd mi się śniły :D .
Mąż stwierdził, że całkiem sfiksowałam :roll:
śniły mi się kiedyś farbowane turkusowe pawie! och! piękny to był sen!
Jesteście nienormalne. Ja jestem normalna, bo mi nigdy, przenigdy, never, ever chusty sie nie śnią (za to nos mi rośnie jak piszę te słowa) :lol: :lol: :lol: :lol:
mi ostatnio się śniły,piekne, przeróżne,mąż pozwolił bym wybrała sobie kilka,a najbardziej spodobała mi się z dodatkiem jedwabiu :roll: i jak mi ją pani pokazała to juz całkiem zgłupiałam a mąż stał i ponaglał,mowił no bierz w koncu,bierz,bierz... i tak się przerażona obudziłam :lol: :lol: :lol:
:wink: :wink: :wink:Cytat:
Zamieszczone przez Jasnie Pani <img src=\"{SMILIES_PATH}/icon_smile.gif\" alt=\":)\" title=\"Smile\" />
Średnio trzy noce w tygodniu chusty występują w moich snach. MT tak raz w tygodniu, a cała reszta tak średnio raz na dwa tygodnie. Noszenie w chuście śni mi się codziennie, ale to w moich własnych szmatach. Cała reszta w obcych.
och, jak dobrze, że Wam też. Już się zaczynałam o siebie martwić, że mam takie nawracające sny o chustach prawie codziennie!!! Nawet się mężowi zwierzyłam, ale tylko popukał się w głowę. W ogóle u mnie w rodzinie wszyscy są za chustowaniem i nikt nie wygłasza dziwnych uwag, ale mojej chustomanii nie podzielają i patrzą na mnie z lekkim niepokojem, że znowu siedzę w internecie i oglądam chusty!! Co w tym takiego jest że tak cholernie wciąga, że jedna dobra chusta nie wystarczy??
:bduh:
śniła mi sie dzisiaj inka
starczyłaby Ci,jakbyś nie była na tym forum :lol:Cytat:
Zamieszczone przez agapee
jak tysiąc osób ma obsesję, to trudno się uchować w takim towarzystwie i jej nie mieć :lol:
mi się ani razu nie śniły chusty,z czego się cieszę 8)) :D
wolę jak śni mi się mój M. :lol: a śni się prawie codziennie :lol:
śnią mi się wtedy kiedy którejś bardzo mocno chcę, a zdrowy rozsądek mówi NIE, ot taka nerwica natręctw.
Sny zawsze kończą się kiedy chustę zamówię :roll: paranoja :lol:
mnie się parę dni temu śniła jakaś brązowa chusta... :shock: 8)) :lol:
Mi się śni ostatnio Nati Marsylia :rolleye:
Odkąd ją zobaczyłam śniła mi się już ze cztery razy :oops:
I jak ja mam przekonać męża do następnej chusty :?
Mi się chusty już w ciąży śniły 8)) A ostatnio, gdy przejeżdzałam wiaduktem nad autostradą i zobaczyłam jak pomalowali ekrany dźwiękochłonne stwierdziłam, że są identyczne jak hopp lima :lol:
kupiłam sukienkę pod kolor chusty, ale to pewnie nikogo nie dziwi.... dużo zakupów przeliczam w myślach na chusty (np. wstawienie rolet w naszych veluxach = 1,5 pasiastego didka)... ot, taka szajba