Wersja do druku
Od 1 września jesteśmy w Sarbinowie. Chyba 2-go widziałam parę z maluchem w jakiejś wiązance, potem inną parę na plaży w jakimś ergonomiku. Dziś (07.09.) na latarni morskiej w Gąskach widziałam tatę w niebieskim pasiaku z maluchem. Poza tym, że dociągnęłabym porządnie chustę i wywaliła ten węzeł spod pupy maleństwa (chusty nie trzeba tam podwójnie krzyżować), to było super, w dodatku to mój mąż zauważył chustotatę :-) Pozdrawiamy :hello:
Gaski w tym roku chustowo obrodziły - pozdrawiam wszystkich , ktorzy sie tam i w okolicach wakacjowali !
Oj obrodziły Gąski. Ja tam wakacjowałam się z NubiGo i widziałam dziewczynę z maluszkiem w niebieskim pasiaku.
O, a w czerwcu moja Mama nosiła tam Zosię w nubigo.
aniakom jaki avatarek !!!
Jesli to była nati marsylia i było to w pierwszej połowie sierpnia, to była moja była natka na mojej aktualnej koleżance (z Antosiem), którą osobiście zachustowałam :thumbs up:Cytat:
Zamieszczone przez grizolda
lola - :hello:
hej hej Iza ;-) - nie przyjechaliscie z Gasek chorzy ? co kogos pytam to znad Baltyku w tym roku z paskudnym zapaleniem oskrzeli wracał - zastanawaim sie czy to nie te E.coli i salmonelle ...
ale natka musiała byc na tacie bo to jakis zamotany a nie zamotana był ;-)
Nie ja tam w pierwszej połowie lipca byłam, ale kieszonka zawiązana była książkowo!!Cytat:
Zamieszczone przez IzaBK
To ukochana chusta Zosi, ciągle się w niej nosimy zadając kłam teorii, że Vatki są dla lekkich kilkumiesięczniaków :-)Cytat:
Zamieszczone przez lola_22