-
Prostuje nóżki
Młoda zaczyna mi być coraz bardziej "mobilna". Zaczęła się zapierać rękoma przy wiązaniu chusty - nie dlatego, że jej źle, ale chyba żeby móc się gapić na świat. :) Pozwalam jej w domu i jak przyśnie dociągam porządnie.
Nauczyła się też odpychać nóżkami jak przysiądę i tak jakby podskakiwać na pupce. No i przy tych wygibasach prostuje sobie nogi.
I kurcze nie wiem, co robić? Wiązać ją jeszcze ciaśniej - będzie wrzeszczeć, wydaje mi się, że już jest mocno. Czy coś źle motam, źle rozciągnięta chusta pod kolanami? Wiążemy się w kieszonkę - postaram się cyknąć fotkę.
Czy po prostu dzieci na pewnym etapie tak mają i poprawiać, dociągać?
-
Wydaje mi sie, że może pupa mało wpadnieta. Daj foty to sie bardziej doświadczone wypowiedzą:)
-
Moze byc to zwiazane z rozwojem Malej i jej wieksza mobilnoscia. Wtedy trzeba sie bardziej przylozyc do wiazania lub zmienic przejsciowo sposob, w jaki sie nosi wierzgacza.
U nas taka faza przypadla na okres mojej fascynacji kanga - Bru wylazil mi z chusty podczas wiazania, wspinajac sie po kieszonkach i szlufkach od dzinsow ;)
Bez fot sie nie obejdzie, zrob z przodu i z boku i przeslij mi na kasia@chustomania.pl