Wiązanie - rady/krytyka

Cześć dziewczyny :D

Przybywam do Was po porady/krytykę i wszystkie cenne rady dot. moich zmagań z ciężką Rapalu L :hide:

Jako, że dziś było chłodniej (co mnie bardzo cieszy), wzięłam Rapalu i do dzieła. W sumie to prawie ją spisałam na straty (ciężko mi się nią motało w upały! UPAŁ,! a ona sztywna, gruba), ale dałam jej szanse, tym razem z kieszonką (wcześniej próbowalam 2x).

No to foty (ale się z nimi umęczyłam! :duh:

http://img580.imageshack.us/img580/2337/dsc04768w.jpg




http://img269.imageshack.us/img269/5456/dsc04769e.jpg





http://img829.imageshack.us/img829/4624/dsc04772o.jpg

To kremowe to tetra ;-)

Już się boję :oops:

nie bój się ;)
dociągnij mocniej górną krawędź, troszkę "wygładź" materiał na dziecku -i będzie git!
po wiązaniu sprawdź czy nóżki są symetrycznie, bo trudno po zdjęciu ocenić

Górną krawędź tzn. przy karczku?
Materiał, ten z wygładzenia, podsunąć pod pupcie?

Górna krawędź to przy karczku,
meteriał możesz naciągać i w stronę karku i pod pupę, mniej więcej równe ilości zwinięte na każdej krawędzi.
I faktycznie ładnie :)
Na fotkach nie widać ale czy na ramionach nie masz materiału za blisko szyi? Bo jakby Cię bolało od noszenia (ramiona i szyja) to pasy bardziej na środek ramion przesuń, jak w plecaku :D

Dziękuje za cenne sugestie :-)

Mayka1981 troszkę blisko miałam szyi materiał, ale jeszcze to było do przeżycia :)