-
Krostki
Na wiciowej pupie pojawiły się krostki i zaczerwienienia, jest jakby odparzona plus potówki(?). Od czego to może być? Moja mama twierdzi, że z przegrzania (jej kieszonki nie przekonują bo tyle tam tego napchane;)), przy pamperach nigdy nie było odparzeń, no zgłupiałam. A i po kilku godz w pampersie u babci:hide: krosty zeszły. Za dużo świeżego powietrza, czy jak :lool:
-
Niektóre dzieci i ich pupy zachowują sie nielogicznie. Młoda najładniejszą pupę ma w tanich wielo z pulem minkee i sztucznym do bólu polarem w środku.
Może chodzić o mocz i wilgoć. Spróbuj wkładek sucha pielucha, lub kieszonek z polarem. A i pupy też lubią się odparzać od papierków ( nie używam ich właśnie dlatego)
-
O, mam podobnie. Wczoraj podejrzewałam polarek o lekkie odparzenie. Ale zobaczymy jeszcze i najwyżej polarkowe na bazarek pójdą...
-
U nas problem znika przy zestawie - flanelka i wełna. W upalne dni pulowa kieszonka z polarem to zabójstwo dla naszej małej dupci:)
ciekawe, że flanela jest przecież wilgotna a żadne wkładki typu sucha pielucha nam niewiele pomagają
-
u nas odkąd się upały zaczęły też są krostki na pupie - czasem więcej, czasem mniej... generalnie najbardziej jej służy tetra + otulacz wełniany, a ostatnio to w ogóle bez pieluchy lata. Wcześniej, czyli na wiosnę, zanim upały nastały pupka była śliczna, więc to na pewno kwestia temperatury.
-
Czyli moja mama miała rację, ze to potówki... w sumie lepiej niz uczulenie:)
-
Ja w cieplejsze dni też nie używam kieszonek - robiły się w nich potówki i odparzenia. Z tego samego powodu nie mogę chwilowo używać na noc wielo, bo mają polar zapewniający suchość i ten polar właśnie odparza.
W zasadzie odkąd pokochałam tetrę, kieszonki są tylko na wyjścia i w szczególnych przypadkach.
-
Pociągnę temat. Bo zgłupiałam jakdemona. Pupa czerwona była strasznie. Już zeszłam z polarkowych, były tetry i bawełny ale w otulaczu pulowym (nie ma wełny). Dziś upał o wiele wiekszy, mała na jednorazówkach z Rossmanna (mąż twierdzi, że od wielo, ale on jest dość anty) i wieczorem pupa ładniusia. O co chodzi, ten pul? Ale jak tak, to jak ja mam przekonać szanownego m. że wielo lepsze :( No i niby pul ma coś oddychać? Sama chwilowo straciłam werwę do wielopieluchowania. Pocieszcie, doradźcie...
-
Sheana, ja teraz w upały używam formowanek i jest ok. Nie widzę różnicy między nimi a kieszonkami bo i tak często zmieniam. W chłodniejsze dni kieszonka daje rade. Krostek nie zauważyłam:)
-
sheana spróbuj jechac na formowankach jak masz odpowiednia ilość
jak nie to tetra z paskiem sumo, powinno zdać egzamin w takie upłay przy takim małym szkrabie :)
-
Hm, no to tetra, bo formowanek na razie u mnie zero. Dopiero zaczynam się zaoparywać. Miałam przez moment jedną, ale polarkiem wyścielona i poleciała. Bo polarek na pewno pogarsza.
-
Z Łucją mam podobny problem. Nie używa kieszonek, tylko formowanki i wełenkę, w nocy też. W dzień dużo wietrzymy pupinę, ale od 2 dni nie widzę żadnej poprawy. Natomiast Tobiasza pupa w kieszonkach bardzo dobrze się czuje i nic złego się nie dzieje.
-
U mnie w upały najlepiej muśliny / prefoldy + otulacz Flip (wełny jeszcze nie próbowałam, chociaż będzie chyba jeszcze lepsza). Przy kieszonkach z polarkiem mała miała krostki i potówki nawet wtedy gdy nie było jeszcze upałów.
Zauważyłam też, że moja N. się odparza jak przez dłuższy czas (kilka przewinięć ) nie dam jej maści na pupę. W jednorazówkach daję (nie boję się o "zapchanie" pieluchy) i nie ma odparzeń. Dlatego też zaczęłam dawać trochę maści (bepanthen lub robiona z apteki) i odciskam ręcznikiem papierowym nadmiar i zakładam muśliny/prefoldy. Można je prać w wysokich temp. więc ewentualna pozostałość maści się wypierze.
-
Dziś lekkie ufff. Bo miałam wrażenie, że tylko w wielo zaparzona. W jedno pupa ok. Ale dziś jednak jedno i też. Czyli jednak po prostu ciepełko. A już się nieco podłamałam, bo zamówiłam kolejne pieluszki. Ufff. I chyba coś jest z tą maścią faktycznie. Bo w jedno co jakiś czas maznęłam.
-
Zapomniałam napisać, ale się okazało, że powodem krostek było a) ciepło, b) papierki. Pow wyrzuceniu papierków problem zniknął.