Czy nadeszła pora?

Dziś Moje dziecie poszło ze mną do Wc (zresztą jak zwykle) i bacznie obserwowała cały mechanizm załatwiania się do ubikacji i dziś pierwszyraz wzięła papier toaletowy (latała bez pieluszki) i wytarła sobie najpierw krocze potem pupe i wrzuciła papierek do ubikacji zrobiłyśmy papa i spuściłyśmy wode... i tu moje pytanie... czy to pora by zacząć odpieluchowywać? tylko jak? bo Iga jest dzieckiem które bez pieluchy nie usiądzie na nocniku ani na muszli a jak już ją posadze i bije jej brawo że usiadła to za chwile wstaje i pójdzie gdzieś dalej i tam zrobi...
Na początku bała się nocnika więc nie naciskałam nocnik do tej pory stoi u niej w pokoju gdzie zabawki żeby się z nim "oswoiła" tylko co dalej? jak "zadziałać" żeby się nie wystraszyła? jak chodzimy w wielo lub w jednorazówkach i zrobi siusiu to nauczyła się sama zdejmoiwać je i dawać mi albo do śmietnika wyrzucić jak jej powiem...
każda krytyka mile widziana:rolleyes:

z Was takie mądre babeczki... doradzcie coś... dalej oswajać z nocnikiem? co ile próbować sadzać na nim?

postaw nocnik w łazience, dokup podkładke na sedes i chodzcie razem do lazienki
zanim sie zorientujesz, sama bedzie chciala zdejmowac pieluszke
chec nasladowania rodzicow jest najlepszym motywatorem
spokojnie czekaj

My kupiliśmy młodemu nocnik w kształcie sedesu i postawiliśmy go w łazience. Naśladowanie rodziców to, tak jak, napisała va, najlepszy motywator