Koleżanka, która ma 9 miesięczną córkę, prosiła mnie o radę. Myślałam o Madnuce lub Tuli. Potem przyszło mi jeszcze na myśl Babycarrier Storcha.
Co będzie najprostsze w obsłudze dla niechustowych rodziców?
Wersja do druku
Koleżanka, która ma 9 miesięczną córkę, prosiła mnie o radę. Myślałam o Madnuce lub Tuli. Potem przyszło mi jeszcze na myśl Babycarrier Storcha.
Co będzie najprostsze w obsłudze dla niechustowych rodziców?
Jeżeli w ramach bycia niechustowymi chcieliby jeszcze wydać nie za dużo pieniędzy to ONO. Kupiłam mojemu niechustowemu mężowi, jest zadowolony i super sobie radzi:)
Rose&rebelion, jest boskie. Nosilismy w nim całe wakacje, szybkie w obsłudze i zajmyje tyle miejsca co kosmetyczka!
dużo zależy od tego co kryje się pod pojęciem "drobne" . dla mojej Kluski ono było za duże nawet jak miała 14 mcy. może Angel Pack, on jest rozmiarowo ok dla drobniejszych dzieci.
Ja pomyślałam o ONO bo małe jest, ale to właśnie zależy jak drobne jest dziecko...
Moim zdaniem musza sie przymierzyć - rzeczywiście Rose&rebellion jest bardzo małe - na moją niespełna wtedy roczną Lidkę o niewielkich w sumie gabarytach, było za małe (panel był za wąski).
Liliputi są na mniejsze dzieci, panel ma szerokość 30cm a wysokość 37cm.
Jakbyś się zdecydowała na rose&rebellion to mam jedno na bazarku. I moim zdaniem lepiej kupić najpierw nosidło uznawane za dobre na mniejsze dzieci a potem dla nieco starszego dziecka nosidło odpowiedniejsze dla starszych. Np. Tuli wydaje mi się takim nosidłem dla raczej większych dzieci, mam je ale jeszcze nie używam bo wolę w tej chwili nosidła w typie r&r, aplx, beco (moje dziecko ma 10 miesięcy i 10kg)
ONO ma coś ok. 33:) I da się zwęzić dla krasnoludka;)
Też obstawiałabym ONO - dla drobnego dziecka jak najbardziej, a do tego jest tanie (jak nie podpasuje im noszenie, to mniej będzie im szkoda wydanych pieniędzy) i proste w obsłudze :)