Nie wiem,czy sie odwaze,ale ostatnio obydwoje dzieci mam marudne no i najlatwiej byloby mi z Lena na plecach.Czy jest jakis fajny,bezpieczny i odpowiedni plecak dla 7tygodniowej dzidzi?
Wersja do druku
Nie wiem,czy sie odwaze,ale ostatnio obydwoje dzieci mam marudne no i najlatwiej byloby mi z Lena na plecach.Czy jest jakis fajny,bezpieczny i odpowiedni plecak dla 7tygodniowej dzidzi?
Aniamamaalexa nosiła miesięczne bodajże w prostym, gdzieś są foty, a Hanti chyba dwumiesięczną Dysię w plecaczku wiązanym podobnie jak Kanga, też foty gdzieś są.
a z krzyzem? ja franka 6 tygodniowego tak nosiłam. tylko sama sie nie odważyłam wrzucic niestety...
To jak to jest w końcu? Bo w jakimś wątku wyczytałam że dla takich maluszków tylko prosty plecak?
widziałam chyba w chustowiązaniu filmik z maluszkiem na plecach, bodajże plecak prosty to był...
Prosty plecak i można nosić :)
prosty jest ok,
ja pierwszy raz zawiazalam w plecaczek hanti - jakos bylo mi najbezpieczniej :)
jeremi mial wtedy ok 8tygodni i juz zdecydowanie potrzebowalam wolnych rak i od tego czasu wlasciwie wylacznie na plecach nosze ;)
o: http://www.chusty.info/forum/showthr...ight=zimorodek
powodzenia! :mrgreen:
Powodzenia tsumiko :kiss:
Kilka razy zamotalam,dzis chyba bylo najlepiej,mala zasnela a mi udalo sie ugotowac obiad:).Chyba ze stresu bylo mi troche niewygodnie i balam sie mocno dociagnac,bo ostatnio zauwazylam,ze bardzo malej sinieja nozki (dlaczego?).
http://img594.imageshack.us/img594/6...rniaplecak.jpg
Gratulacje! :)
moja Toska tez mniej wiecej w tym wieku wyladowala w plecaczku prostym :)
tsumiko :mighty:
Lenka :mighty:
pelen szacuneczek !!!
brawo :applause:
drugie dzieci szybciej włażą na plecy niż pierwsze :D
moja Tośka miała dwa miesiące ;)
Śpioch Lenka wygląda na bardzo szczęśliwe stworzenie. Słodziak :heart:
brawo, wygladacie rewelacyjnie, taki maluszek na plecach, gratuluje odwagi :applause:
tsumiko, sama Ją wrzucalaś na plecy? z tobołka? nie bałaś się? (ja bym sie bała, stąd pytanie :oops:)
o jaaa, ja Ty to zrobiłaś? bardzo Cie podziwiam kobieto :-)
Jak super :D Podziwiam bardzo bardzo, bo ja się starego chłopa boję na plecy przenieść, ale to pewnie kwestia doświadczenia :hide:
brawoo!! :) pięknie to wygląda :)
Szacun!!!
Zazdroszczę, bo ja też bym chciala (choć podobno powinnam sie cieszyc poki moge nosic na klacie) bo mi sie wydaje ,ze byłoby mi nieco wygodniej chalupę oporządzić.
Iza podziwiam. Ja chcę Hanię nosić na plecach ale ciągle się boję. Już dwa razy próbowałam i rezygnowałam, bo nie czułam się pewnie.
Co do nóżki to nie wiem. Chyba był już wątek.