za długie wkłady i upychanie formowanki pod otulacz

Problemy pieluchowe mam dwa:

1. Wkłady chłonne w kieszonkach one size są idealnie dopasowane długością do kieszonki w pełnym rozpięciu, czyli jeśli zmniejszam rozmiar nawet o jedną napkę, wkład robi się za długi. Niby można by to zignorować i niech on sobie tam będzie zgnieciony, ale mnie to wkurza. Można też złożyć wkład ale przy np. mikrofibrowym strasznie grubo się zrobi... Jak sobie radzicie?

2. Otulacze mam rozmiarowe, a formowanki są one size. No i jak tu wcisnąć formowankę do 13kg pod otulacz do 10? I jeszcze dziecko do środka? ;) Falbanki w formowance również nie pomagają i znowu robi się grubo, grubo, grubo

Doradźcie proszę, bo ja jakoś mało pomysłowa jestem :)

Ja wkładki zawijam, nawet mikrofibrowe, ale moje dziecko większe, więc nie przeszkadza to tak bardzo jak przy maluszku. A otulacze mam raczej większe od pieluch, do mniejszych wkładam same wkładki z polarkiem.

Chyba się trochę nie zastanowiłam :duh:
To raczej normalne, że się większego pod mniejsze nie wciśnie. Czyli pozostaje mi chyba używanie formowanek rozmiarowych, bądź one sizeów ale bez otulacza wtedy. Bo kupowanie za dużego otulacza chyba raczej nie ma sensu?

Cytat:

---

Zamieszczone przez malgorozza

Chyba się trochę nie zastanowiłam :duh:
To raczej normalne, że się większego pod mniejsze nie wciśnie. Czyli pozostaje mi chyba używanie formowanek rozmiarowych, bądź one sizeów ale bez otulacza wtedy. Bo kupowanie za dużego otulacza chyba raczej nie ma sensu?

---

Ja kupowałam za duże otulacze ImseVimse :). Ale to ze względu na rzepy i na to, że dawały się wtedy dopasować do mniejszego dziecia i na dłużej starczały. Rzepy trochę drapią nóżki, więc niekoniecznie 100%towo polecam.
Może spróbuj malutkich ręczniczków Ikeowych. Widziałam pakowane po 10 szt. za ok. 10 zł w dziale dziecięcym, w okolicach wanienek :). Te większe wypadają po złożeniu jak tetra, a mniejsze dla malucha powinny być ok, zarówno do formowanek jak i samego otulacza.

ja do rozmiarowych otulaczy ładuję tetrę/wkłady/rozmiarowe formowanki. do większych formowanek mam większy otulacz. a za długie wkłady trochę też mnie wkurzają, ale zawijam i jest ok albo czasem po prostu wkładam i kawałek wystaje na plecy (co osłania dodatkowo od gumki)

zyta, używam na razie (a właściwie Tosiek ;) ) składanych bambino mio jak wkładów pod otulacz- jakoś do Ikea ciągle daleko... a chciałabym się przerzucić na formowanki, ponieważ u nas kupa baardzo płynna, ciężko ją przewidzieć i przeważnie niestety i otulaczowi się dostanie - a że nabyłam właśnie pierwszy wełniak to tym bardziej mi szkoda.

Cytat:

---

Zamieszczone przez Gloting

ja do rozmiarowych otulaczy ładuję tetrę/wkłady/rozmiarowe formowanki. do większych formowanek mam większy otulacz.

---

no właśnie, mam problem ze znalezieniem odpowiednich formowanek, bo albo są new born albo np. 5-15kg, czyli pod rozmiarowy (np.do 10kg) się nie zmieszczą. Może ktoś coś poleci?

Cytat:

---

Zamieszczone przez malgorozza

zyta,


no właśnie, mam problem ze znalezieniem odpowiednich formowanek, bo albo są new born albo np. 5-15kg, czyli pod rozmiarowy (np.do 10kg) się nie zmieszczą. Może ktoś coś poleci?

---

Ja polecam uszycie na wymiar, samemu albo zamówienie u dziewczyn szyjących :)

niektore formowanki tots bots maja dwa rzedy napek i mozna sobie zmiejszyc w razie potrzeby :)

Jak myślisz o przerzuceniu się na formowanki to możesz pomyśleć o onesize i nie trzeba będzie oddzielnego otulacza. Minus to cena, ale na allegro nabyłam tanie, chińskie co prawda, ale się sprawują nie najgorzej. Jest nawet o nich wątek w recenzjach.

Cytat:

---

Zamieszczone przez zyta

Jak myślisz o przerzuceniu się na formowanki to możesz pomyśleć o onesize i nie trzeba będzie oddzielnego otulacza. Minus to cena, ale na allegro nabyłam tanie, chińskie co prawda, ale się sprawują nie najgorzej. Jest nawet o nich wątek w recenzjach.

---

Onesize to jeden rozmiar na cały okres pieluchowania, masz chyba na myśli AIO (czyli wszystko w jednym) ;)

"za duze" otulacze są genialne na duze formowanki - nie trzeba naciągać, chować, upychac :)